Narratorem „Omyłki” jest siedmioletni chłopiec, który starzeje się wraz z postępem fabuły. Wraz ze starszym bratem – Władkiem – dorastał wychowywany przez samotną matkę. Ich ojciec nie żył już od pewnego czasu, mimo to kobieta doskonale sobie radziła – starszy syn studiował w Warszawie, a miejscowi ludzie zawsze liczyli się z jej opinią.
Dni mijały szybko, niemal zlewając się w jeden. Nie działo się nic ciekawego. Pewnego razu po rozmowie z Łukaszową (niańką pełniącą obowiązki pomocy domowej) matka postanowiła wyjść. Młodsze syn (narrator) zostało pod opieką Łukaszowej, z którą przez chwilę się przekomarzał. Nieco zdenerwowana kobieta powiedziała, że jeśli dalej będzie się tak zachowywał, to zaprowadzi go do starego za olszynę. Po czym wyjaśniła, iż człowiek ten jest samotnie mieszkającym zdrajcą i złodziejem.
Następnie młody chłopiec wybiegł na dwór, by wystrugać sobie drewniany miecz. Wkrótce przyszedł pan Dobrzański – jego nauczyciel – i zabawa musiała dobiec końca. Lekcje były dla młodzieńca katorgą. Cierpliwie odpowiadał na kolejne pytania pedagoga, czytał inwokację „Pana Tadeusza”, jednak myślami był zupełnie gdzie indziej. Nadeszła pora obiadu w czasie którego narrator z zaciekawieniem