Mieczysław Karłowicz |
Mieczysław Karłowicz urodził się w 1876 roku w Wiszniewie. Jego ojciec, Jan Aleksander Karłowicz, był znanym etnologiem i językoznawcą. Rodzina mieszkała w rodzinnym majątku Sulistrowskich (rodzina ze strony matki) do 1882 roku. Później przeniosła się do Heidelbergu, potem do Pragi, Drezna a wreszcie osiadła w Warszawie. W związku z przeprowadzkami Karłowicz często zmieniał szkoły. Od 1888 roku uczył się w warszawskiej szkole realnej.
Muzyką interesował się od dzieciństwa i wykazywał w tym kierunku zdolności. Z muzyką operową i symfoniczną zetknął się w czasie zagranicznych podróży – poznał działa Bizeta, Webera, Brahmsa czy Smetany. Mając siedem lat, zaczął pobierać regularne lekcje gry na skrzypcach. Najpierw uczył się u Jana Jakowskiego, później u Stanisława Barcewicza. W roku 1889 rozpoczął też studia harmonii u Zygmunta Noskowskiego i Piotra Maszyńskiego. Nieco później podjął lekcje kontrapunktu i form muzycznych. Jednocześnie studiował nauki przyrodnicze na Uniwersytecie Warszawskim. Z tego okresu pochodzą jego pierwsze kompozycje („Chant de ma”).
W 1895 roku Karłowicz udał się do Berlina, gdzie poświęcił się studiowaniu kompozycji pod kierunkiem Henryka Urbana. W niemieckiej stolicy chodził też na wykłady z filozofii, psychologii i fizyki. W tym czasie pisał muzyczne korespondencje do „Echa Muzycznego, Teatralnego i Artystycznego”, promując w nim neoromantyczne tendencje. Jednocześnie komponował. Z tego okresu pochodzi większość jego pieśni solowych, a także muzyka do „Białej gołąbki” Józefata Nowińskiego.
Do Warszawy artysta powrócił w 1901 roku. Zaangażował się w walkę o wprowadzenie polskiej muzyki współczesnej do repertuaru Filharmonii Warszawskiej. Założył i prowadził orkiestrę smyczkową przy Warszawskim Towarzystwie Muzycznym. Od 1914 komponował wyłącznie poematy symfoniczne, kolejno powstawały: „Powracające fale”, „Rapsodia litewska”, „Stanisław i Anna Oświecimowie”, „Smutna opowieść” i „Epizod na maskaradzie”.
W 1907 Karłowicz osiedlił się w ukochanym Zakopanym. Tatry były jego wielką życiową pasją. Uwielbiał górskie wędrówki, wspinaczkę wysokogórską, jazdę na nartach, a także kulturę góralską. Z zamiłowaniem fotografował zakopiańskie krajobrazy, działał w Towarzystwie Tatrzańskim i Zakopiańskim Oddziale Narciarzy.
Koncert w Warszawskiej Filharmonii w 1909 roku, na którym wykonano jego „Odwieczne pieśni”, był długo wyczekiwanym sukcesem kompozytora. Wydawało się, że jego czas wreszcie nadszedł, niestety zginął trzy tygodnie później pod górską lawiną u stóp Małego Kościelca. Spoczywa na Cmentarzu Powązkowskim.
Twórczość Mieczysława Karłowicza
Znawcy tematu określają Karłowicza najwybitniejszym polskim symfonikiem, choć jest on autorem jednej tylko symfonii. Miano to zawdzięcza sześciu poematom symfonicznym. Gatunkowi temu poświecił się od 1904 i gdyby nie przedwczesna śmierć, prawdopodobnie stworzyłby kolejne wybitne dzieła symfoniczne.
Karłowicz był największym polskim kompozytorem tworzącym w nurcie wagnerowskim, neoromantycznym. Charakter jego twórczości był na tyle nowatorski, że początkowo budził sprzeciw w środowisku muzycznym. Zarzucano mu wtórność w stosunku do Czajkowskiego, Wagnera i Straussa, krytykowano za „modernistyczny chaos”. Krytycy twierdzili, że awangardowy styl nie odpowiada gustom polskiej publiczności.
Kompozytor szukał nowych środków wyrazu, dążył do stworzenia indywidualnego stylu. Za to właśnie cenił Ryszarda Straussa – za nowatorskość, odwagę tworzenia wbrew panującym zasadom.
Stopniowo jednak i krytycy, i odbiorcy zaczęli przyzwyczajać się do stylu Karłowicza i doceniać jego piękno. Dojrzałe utwory spotkały się z lepszym przyjęciem, chwalono je za technikę orkiestrową, inwencję i oryginalność.
Po pamiętnym koncercie w 1909 roku Aleksander Poliński, programowo sprzeciwiający się wszelkim nowatorskim stylom, wcześniej zagorzały przeciwnik twórczości Karłowicza, z uznaniem przyznał:
Dzisiaj nie musimy już denerwować się <<modernistycznym chaosem>> ani ganić Karłowicza za <<eklektyzm>>. Jego muzyka symfoniczna pozostaje dla nas naprawdę <<cenną tęczowego blasku perłą muzyczną">> dającą wiele estetycznych satysfakcji (…).
Wybrane dzieła Mieczysława Karłowicza
Pieśni na głos i fortepian: „Skąd pierwsze gwiazdy” op. 1/2, „Zawód” op 1/4, „Pamiętam ciche, jasne, złote dnie” op. 1/5, „Smutna jest dusza moja” op. 1/6, „Z nową wiosną”, „Z erotyków” op. 3/4, „Zaczarowana królewna” op. 3/10, „Rdzawe liście strząsa z drzew”, „Najpiękniejsze piosnki” op. 4
Koncert fortepianowy A-dur1 op. 8
Poematy symfoniczne: „Powracające fale”, „Rapsodia litewska”, „Stanisław i Anna Oświecimowie”, „Smutna opowieść”