Jan Kochanowski poświęcił cykl XIX trenów zmarłej córeczce, Urszuli. Jako pierwszy poeta uhonorował w ten sposób małe dziecko, wcześniej bowiem treny opiewały i wspominały wybitne jednostki, zasłużone dla społeczeństwa.
Obraz Urszulki, jaki został stworzony w całym cyklu, jest niewątpliwie wyidealizowany. Jak dowiadujemy się z Trenu XII: „(...) więcej nad trzydzieści miesięcy nie miała”. Zaledwie dwuipółletnia dziewczynka została ukazana jako dziecko wyjątkowo radosne, posłuszne, pobożne i utalentowane. Poeta wspomina córkę jako źródło niegasnącej radości i swoją nadzieję na przyszłość.
Szczególne znaczenie dla charakterystyki dziewczynki ma Tren XII, w którym poeta wprost wymienia szereg jej zalet, opisując ją jako dziecko:
(...) roztropne, obyczajne, ludzkie, nierzewniwe,/ Dobrowolne, układne, skromne i wstydliwe (…).
Wspomina również, z jaką radością witała go po powrocie do domu i jak chętnie służyła pomocą:
(…) Każdej roboty pomóc, do każdej posługi/ Uprzedzić było wszytki rodziców swych sługi (…).
Niewątpliwie Urszulka kochała swoich rodziców i sama była przez nich bardzo kochana. W Trenie XII poeta wyznaje: „(...) Żaden ojciec podobno barziej nie miłował/ Dziecięcia”. Nie