W Trenie XV, podobnie jak w Trenie XIV, autor nawiązuje do postaci z mitologii greckiej.
Utwór rozpoczyna się wezwaniem do muzy Erato i do własnej lutni. Tym razem przypomina postać Niobe – kobiety, która traci czternaścioro dzieci, zabitych przez Apollina i Artemidę. Według mitycznych przekazów, po śmierci potomstwa zrozpaczona Niobe zamieniła się w kamień.
Poeta skupia się na wątku rozpaczy cierpiącej matki. Nie potrafi wyobrazić sobie ogromu jej bólu. Wzywa mściwych bogów, by skrócili mękę pogrążonej w rozpaczy kobiety zabijając ją. Ból Niobe jest wieczny, nie ma końca, bowiem matka zamieniona w kamień nadal cierpi:
(…) Ten grób nie jest na martwym, ten martwy nie w grobie
Ale samże jest martwym, samże grobem w sobie.
Tren XV napisany jest wierszem regularny, trzynastozgłoskowcem (liczba wersów jest większa niż w przypadku większości tekstów całego cyklu), rymy są parzyste. Środki stylistyczne użyte przez Kochanowskiego to: apostrofy, wykrzyknienia, epitety („nieszczęsna matko”), pytania retoryczne („Gdzie teraz twych siedm synów i dziewek tak wiele?/ Gdzie pociecha?”), powtórzenia („gdzie”), porównania – dzieci Niobe jak „kwiaty (…) kosą podsieczone”.