W „Ludziach Bezdomnych” w szeroki sposób ujęta została problematyka społeczna. Doktor Judym – wykształcony młody lekarz, wywodzący się z niższej klasy społecznej – nie chce i nie może zgodzić się na wyzysk i degradację najbiedniejszych.
Jego walka skazana jest jednak na klęskę, ponieważ pojedyncza osoba nie ma dość siły ani też dość wpływów, by przeciwstawić się skostniałemu systemowi, skutkującemu spychaniem najsłabszych na margines społeczeństwa. Judym z pobudek ideowych popada w konflikty z tymi, od których zależy jego praca i w konsekwencji staje się jednostką niepożądaną, wrogą i izolowaną.
Żeromski w „Ludziach bezdomnych” piętnują klasę inteligentów, którzy mimo świadomości społecznej, nie robią nic, by zmienić sytuację najuboższych, daje ciche przyzwolenie na dalsze krzewienie się zła i na wyzysk. Lekarze zajmują się jedynie zdrowiem bogatych, ponieważ to przynosi im zyski materialne, o zdrowie biednych nie dba zaś nikt. Nikt też nie chce zająć się poprawą warunków ich życia i higieną wśród chłopów, która z pewnością przyczyniłaby się do mniejszej zachorowalności wśród tej warstwy społecznej.
Judym postanawia pozostać wierny swoim ideałom i walczyć samotnie przeciw wszystkim. Dlatego zrywa zaręczyny z Joasią. Wyrzeczenie się szczęścia pogłębia jeszcze alienację Judyma i zapowiada klęskę także w życiu osobistym.
Samotność staje się też udziałem inżyniera Korzeckiego, którego popycha ona w końcu do samobójstwa.