Doktor Piotr - streszczenie

Dominik Cedzyna dostaje list od swego ukochanego syna. Piotr donosi w nim, że otrzymał bardzo intratną propozycję pracy – jako asystent Jonatana Mundsleya, profesora chemii na angielskim uniwersytecie. Syn jednak nie jest przekonany, czy przyjąć tę ofertę. Z jednej strony jest ona bardzo atrakcyjna pod względem finansom i stanowi dowód uznania dla jego zdolności i osiągnięć, tym bardziej, że w Polsce od dłuższego czasu nie może dostać nawet słabo płatnej pracy. Z drugiej jednak – oznaczałoby to wyjazd z kraju i rozłąkę z ojcem. Największym pragnieniem ojca jest mieć syna przy sobie. Pragnąłby cieszyć się jego obecnością i doczekać wnuków. Piotr wyjechał na studia do Zurychu w wieku 18 lat, od tamtej pory bardzo się zmienił. Ojciec ma świadomość, że: „To nowoczesny człowiek: uczyni z sobą, co chce i jak chce”. Rozmyślania nad relacją z synem skłaniają go do refleksji nad upadkiem stanu szlacheckiego. On sam był kiedyś ziemianinem, a teraz pracuje niczym najemnik.

Jego pracodawcą jest Teodor Bijakowski, pochodzący z ubogiej rodziny mieszczańskiej. Tylko dzięki szczęśliwemu zbiegowi okoliczności i opiece starej panny ukończył szkoły i został inżynierem. Jako człowiek przedsiębiorczy zdołał rozkręcić dochodowy interes i zgromadzić spory majątek. Zajmował się budową kolei żelaznej. Imponuje mu fakt, że zatrudnia szlachcica i wydaje mu polecenia. Czasem pozwala sobie na kpiny z Dominika. Wówczas pociechą dla Cedzyny są listy od syna. Bijakowski odkupuje zrujnowane gospodarstwo od pana Polichnowicza. Część ziemi dzieli na mniejsze działki i odsprzedaje chłopom. Na wzgórzu, gdzie znajduje się dobra glina, buduje cegielnię. Kiedy musi wyjechać w interesach, zarządzanie przedsiębiorstwem powierza Cedzynie.

Któregoś dnia, jakby w odpowiedzi na modlitwy starego ojca, do jego okna puka Piotr. Radość ze spotkania jest ogromna. Dominik niczego nie pragnął bardziej niż powrotu syna, który na domiar szczęścia oznajmił, że zrezygnował z posady w Anglii. Jednak radość trwała zaledwie kilka dni. Któregoś dnia ojciec zaproponował Piotrowi, by dla zabicia czasu pomógł mu uporządkować rachunki. Studiując dochody i wydatki ojca, syn zorientował się, że zaniżał on pensje robotnikom, by móc przesyłać mu pieniądze na naukę. Doszło do burzliwej kłótni. Syn uważał, że ojciec dopuścił się ohydnej kradzieży. Dominik tłumaczył, że Bijakowski dał mu wolną rękę w zarządzaniu cegielnią, a robotnicy zgodzili się na niższe dniówki. Piotr jednak czuje się oszukany i współwinny. By odkupić swoją winę, decyduje się jednak pojechać do Anglii i tam odpracować to, co otrzymał od ojca i oddać tym, do których pieniądze należą.

Rozstanie jest pełne gniewu i bólu. Piotr wsiada do odjeżdżającego pociągu, a ojciec wpatruje się z rozpaczą w pozostawione przez niego ślady na śniegu.

Polecamy również:

Komentarze (0)
Wynik działania 3 + 2 =
Ostatnio komentowane
Ciekawe i pomocne
• 2024-12-03 20:41:33
pragnę poinformować iż chodziło mi o schemat obrazkowy lecz to co jest napisane nie j...
• 2024-11-28 16:29:46
ciekawe, oczekiwałem tylko kraj-stolica. miłe zaskoczenie ;)
• 2024-11-20 18:11:07
A jeśli trójkąt równoramienny jest jednocześnie prostokątny to który bok jest domy�...
• 2024-11-17 07:46:27
przegralem nnn do tego artykulu
• 2024-11-16 13:50:26