Ostatni król Rzeczpospolitej Obojga Narodów, Stanisław August Poniatowski, jest od wielu już lat jedną z najbardziej kontrowersyjnych postaci historii Polski. Przez jednych uważany jest za reformatora, który miał zbyt ograniczone pole manewru by ocalić kraj od upadków. Według innych interpretacji Poniatowski był jednym z „zabójców” państwa, będąc marionetką Rosji.
Jednoznaczna ocena króla jest zadaniem trudnym. Z jednej strony nie można niewątpliwie zaprzeczyć, że był on uzależniony od Rosji i jej władczyni, Katarzyny II. To dzięki jej poparciu udało mu się zostać królem Rzeczpospolitej w 1764. Wszystkie jego reformy były przeprowadzone niejako w cieniu carycy, a każda próba samodzielnego działania gwałtownie hamowana. Wystarczy spojrzeć na to, jaką rolę odgrywali różnoracy carscy wysłannicy w ówczesnym czasie. Wszelkie próby wyzwolenia się spod kurateli rosyjskiej były zaś prowadzone w sposób nieudolny, jak choćby niedoszły sojusz z Prusami.
Królowi wytyka się także, że mimo przeprowadzenia wielkiej rewolucji, jaką było uchwalenie Konstytucji 3 Maja, nie potrafił on jej obronić i ostateczne przystąpił do konfederacji targowickiej zaprzepaszczając szansę na reformy.
Z drugiej strony, nie można odmówić królowi starań o rozwój kraju. To w jego czasach rozpoczął się rozkwit polskiej kultury, wspierany przez mecenat króla i jego różnorakie projekty, a także oświeceniową działalność jego otoczenia.
Nie można też odmówić królowi patriotyzmu i wiarę w Rzeczpospolitą. Mimo wielu błędów jakie popełnił, należy podkreślić, że wszystkie jego decyzje, nawet te zgubne dla państwa, miały w założeniu służyć wzmocnieniu Rzeczpospolitej.
Dyskusje na temat tego, czy Stanisław August Poniatowski był zdrajcą, czy też jedynie tragicznym bohaterem nie ustaną jeszcze przez wiele lat, jako że istnieją zarówno argumenty za, jak i przeciw każdej z tych tez. Z tego też względu każdy najpewniej oceni króla indywidualnie, we własnych oczach.
Ostatni król Rzeczpospolitej Obojga Narodów, Stanisław August Poniatowski, jest od wielu już lat jedną z najbardziej kontrowersyjnych postaci historii Polski. Przez jednych uważany jest za reformatora, który miał zbyt ograniczone pole manewru by ocalić kraj od upadków. Według innych interpretacji Poniatowski był jednym z „zabójców” państwa, będąc marionetką Rosji.
Jednoznaczna ocena króla jest zadaniem trudnym. Z jednej strony nie można niewątpliwie zaprzeczyć, że był on uzależniony od Rosji i jej władczyni, Katarzyny II. To dzięki jej poparciu udało mu się zostać królem Rzeczpospolitej w 1764. Wszystkie jego reformy były przeprowadzone niejako w cieniu carycy, a każda próba samodzielnego działania gwałtownie hamowana. Wystarczy spojrzeć na to, jaką rolę odgrywali różnoracy carscy wysłannicy w ówczesnym czasie. Wszelkie próby wyzwolenia się spod kurateli rosyjskiej były zaś prowadzone w sposób nieudolny, jak choćby niedoszły sojusz z Prusami.
Królowi wytyka się także, że mimo przeprowadzenia wielkiej rewolucji, jaką było uchwalenie Konstytucji 3 Maja, nie potrafił on jej obronić i ostateczne przystąpił do konfederacji targowickiej zaprzepaszczając szansę na reformy.
Z drugiej strony, nie można odmówić królowi starań o rozwój kraju. To w jego czasach rozpoczął się rozkwit polskiej kultury, wspierany przez mecenat króla i jego różnorakie projekty, a także oświeceniową działalność jego otoczenia.
Nie można też odmówić królowi patriotyzmu i wiarę w Rzeczpospolitą. Mimo wielu błędów jakie popełnił, należy podkreślić, że wszystkie jego decyzje, nawet te zgubne dla państwa, miały w założeniu służyć wzmocnieniu Rzeczpospolitej.
Dyskusje na temat tego, czy Stanisław August Poniatowski był zdrajcą, czy też jedynie tragicznym bohaterem nie ustaną jeszcze przez wiele lat, jako że istnieją zarówno argumenty za, jak i przeciw każdej z tych tez. Z tego też względu każdy najpewniej oceni króla indywidualnie, we własnych oczach.