Opis przeżyć wewnętrznych Skawińskiego

[Fragmenty dziennika]

Zawsze znajdowałem wielką ulgę, mając okazję podziwiać tutejszą przyrodę. Przez strażniczą lunetę oglądałem położone za wodą, pełne egzotycznych drzew i zwierząt, lasy. Chociaż w swoim życiu widziałem już wiele części świata, natura wciąż potrafiła dać mi ukojenie. Także ta niewielka i surowa wysepka przynosi mi wiele radości. Na tyle dobrze poznałem zwyczaje miejscowych mew, że doskonale wiem, kiedy przynosić im resztki pokarmu. Odkryłem też miejsca, w których mogłem zbierać w czasie przypływu dorodne ślimaki i cudowne muszle żeglarków. Nocami często wychodzę na ryby, by móc podziwiać Zatokę Moskitów w srebrnym świetle księżyca.

Samotność wcale mi nie doskwiera, potrafię nawet czerpać z niej pewne korzyści. Świat jakby zupełnie nie istniał – jedynie najbliższe wysepki i cudowne zjawiska oferowane mi przez przyrodę. Czuję się tak bardzo ospały. Może w końcu udało mi się odnaleźć wymarzony spokój? Ale jak tu mówić o spokoju, kiedy trzeba odebrać paczki z prowiantem?

Dzisiejszy transport zaowocował dodatkową przesyłką. Nie spodziewałem się niczego szczególnego, ale wydaje mi się, że są w niej jakieś książki. To chyba polskie książki! Od tak dawna nie słyszałem ojczystej mowy, a teraz, tutaj, niemal na końcu świata trafiają do mnie polskie książki! Drżącymi rękami sięgnąłem po jedną z nich i przeczytałem: „Mickiewicz”. Gdzieś już słyszałem to nazwisko, chyba od rodaków na emigracji. Wypowiadali się o nim całkiem dobrze, twierdzili, że nie tylko ma talent, ale także charyzmę. Spróbuję później przyjrzeć się bliżej temu dziełu.

[Koniec dziennika. Skawiński sięga po książkę]

Litwo, ojczyzno moja, ty jesteś jak zdrowie!/ Ile cię trzeba cenić, ten tylko się dowie,/ Kto cię stracił. Dziś piękność twą w całej ozdobie/ Widzę i opisuję, bo tęsknię po tobie (…).

Nie mogę czytać dalej, brakuje mi głosu. Jakaś tajemna siła chwyta mnie za gardło i nie pozwala wychodzić z niego słowom. Kiedy zostawiłem Ojczyznę? Jak dawno temu to było? A teraz Ona sama przychodzi do mnie i mówi wprost o mojej tęsknocie.

Widzę te wspaniałe pola, krajobrazy znane z dzieciństwa. Łzy płyną strumieniami i rozmazują widoki, ale to nie szkodzi – oczyma duszy wciąż oglądam bujne łąki, czuję zapach świeżej trawy; niemal jakbym biegał po tych niewielkich pagórkach! Nie mogę powstrzymać się od płaczu. Muszę chwilę odetchnąć, wyrzucić to z siebie. Ach! A moje ciało drży, jakby chciało biec ku tym ziemiom, chociaż dzieli nas tak wielka odległość.

Pamiętam, jak szedłem walczyć. Pamiętam smutne twarze ludzi, te słowa, że wszystko będzie dobrze. Później przyszła tułaczka. Wiele świata widziałem, wiele ziem dotknąłem stopą, ale żadnego miejsca nie wyczuwałem jeszcze tak dogłębnie jak polskich krajobrazów, które kryją się pod tymi literami.

(…) Tymczasem przenoś duszę moją utęsknioną/ Do tych pagórków leśnych, do tych łąk zielonych (…).

Jestem tam! Pamiętam ten dwór z dzieciństwa! Nieopodal biegały konie. Piękne kasztanowe konie...

A więc przyszła do mnie – do starego tułacza – moja Ojczyzna i objęła mnie ciepłymi dłońmi jak matka dziecko. Nigdy nie czułem się tak wspaniale! Nigdy nie marzyłem nawet, że coś takiego się mi się przydarzy – że wrócę, zobaczę, poczuję!

Tęskniłem, tak bardzo za Tobą tęskniłem! W końcu wiem, że to nie zmęczenie ani lenistwo – to owa głęboko tkwiąca w moim sercu nostalgia pogrążyła mnie w letargu, uczyniła ze mnie trupa za życie. Teraz już to wiem. Teraz już wciąż będę o Tobie pamiętał. Wciąż będę pamiętał… Wciąż…

[Książka delikatnie wysunęła się Skawińskiemu z rąk, a jego głowa przechyliła się na bok. Po policzkach mężczyzny nadal płynęły rzęsiste łzy]

Polecamy również:

  • Latarnik - plan wydarzeń

    1. Zaginięcie latarnika z Aspinwall 2. Poszukiwania nowej osoby na stanowisko latarnika 3. Zgłoszenie się Skawińskiego Więcej »

  • Latarnik - opracowanie

    „Latarnik” Henryka Sienkiewicza – jedno z jego najbardziej cenionych dzieł – napisany został w czasie pobyty autora w Ameryce. Pierwsza publikacja noweli miała miejsce w 1881 r. na łamach „Niwy”. Losy Skawińskiego oparte są na autentycznej historii polskiego emigranta o nazwisku... Więcej »

  • Charakterystyka Skawińskiego

    Skawiński jest tytułowym bohaterem noweli Henryka Sienkiewicza. Poznajemy go, gdy zgłasza się, by objąć posadę latarnika na niewielkiej wysepce nieopodal Aspinwall. Jest mężczyzną w zaawansowanym wieku, liczącym około siedemdziesięciu lat. Ma siwe włosy, spalone słońcem ciało i niebieskie oczy, które... Więcej »

  • Latarnik - problematyka

    Główny bohater noweli pt.: „Latarnik” Henryka Sienkiewicza – Skawiński – zapomina zapalić latarnię morską, ponieważ zaczytał się w „Panu Tadeuszu” – dziele, które przeniosło go do kraju lat dziecinnych, w którym nie był od wielu lat, ale który... Więcej »

Komentarze (0)
Wynik działania 5 + 5 =
  • Najnowsze
  • Losowe
Ostatnio komentowane
.
• 2024-09-05 17:12:32
Dodajmy, że było to również ostatnie powstanie wendyjskie (słowiańskie) na terenie N...
• 2024-09-04 21:32:33
DZIĘKUJĘ
• 2024-07-31 13:21:34
I cóż miał rację Marek Aureliusz który chciał podbić Germanię uderzeniem przez Mor...
• 2024-07-06 19:45:33
O tym, że zmienne w czasie pole elektryczne jest źródłem pola magnetycznego, napisał ...
• 2024-06-27 07:25:33