Gorcew był kiedyś oficerem śledczym, jednak w wyniku którejś z czystek został uwięziony i wysłany do łagru. Sam wielokrotnie podkreślał, iż jego zdaniem była to pomyłka i miał nadzieję na jej rychłe wyjaśnienie. Poniżej przedstawiamy historię Gorcewa - jednego z bohaterów "Innego Świata".
Historia Gorcewa (rozdział „Ochłap”)
Problemy w obozie
Ten jeszcze młody, silny i bardzo dobrze zbudowany mężczyzna nie radził sobie najlepiej w obozie. Separował się od innych więźniów, także od narratora, często okazując im pogardę. Sama praca nie stanowiła dla niego olbrzymiego wyzwania, największy problem stanowiła psychika – słabsza z dnia na dzień. Bohater nie wiedział, co się z nim dzieje, nie otrzymywał żadnych wyjaśnień owego „nieporozumienia”, co do którego miał absolutną pewność.
Sprzeczka z więźniami z Azji
Pewnego dnia Gorcew posprzeczał się z „nacmenami” (więźniami z Azji). Wtedy niefrasobliwie zdradził pewne szczegóły ze swojej przeszłości. Do jednego z mężczyzn powiedział, że takich jak on mordował tuzinami. Dla więźniów jasne stało się, że Gorcew brał udział w tłumieniu powstania basmaczów (basmacze byli zbrojnymi przeciwnikami bolszewików). Jeden z Uzbeków plunął mu w twarz.
Dramatyczne wydarzenie (spotkanie z człowiekiem z przeszłości) i jego konsekwencje
Sytuacja Gorcewa nie uległa zmianie. Nadal niechętnie odnosił się do innych więźniów i wciąż niewiele wiedział o swoim losie. Wciąż jednak budził pewien respekt. Dramatycznym wydarzeniem dla bohatera stało się spotkanie z człowiekiem, którego niegdyś przesłuchiwał. Dawna ofiara bez namysłu rzuciła się na swojego oprawcę, a do niej przyłączyli się inni więźniowie. Ranny Gorcew udał się do szpitala, ale otrzymał tylko kilka dni zwolnienia. Nikt nie chciał także odpowiadać na jego pytania i wytłumaczyć sensu sytuacji, w jakiej się znalazł. Inni osadzeni zrozumieli, że Gorcew został im „oddany”.
Od tego czasu życie dawnego śledczego było systematycznie utrudniane. Nakazywano mu wykonywać najcięższe prace i nie dawano zmiennika. Szybko stracił siłę i załamał się psychicznie. Pewnego dnia Gorcew zasłabł w lesie. Transportujące go sanie dotarły do zony puste. Kiedy wieczorem wyruszyła ekspedycja poszukiwawcza, znalazła już tylko zwłoki. Pochowano je w jednej z anonimowych mogił.