Część pierwsza
Dzieło Gustawa Herlinga-Grudzińskiego zadedykowane zostało jego żonie – Krystynie. Rozpoczyna się ono cytatem z „Zapisków z martwego domu” Fiodora Dostojewskiego:
(...) Tu otwierał się inny, odrębny świat, do niczego niepodobny; tu panowały inne, odrębne prawa, inne obyczaje, inne nawyki i odruchy; tu trwał martwy za życia dom, a w nim życie jak nigdzie i ludzie niezwykli. Ten oto zapomniany zakątek zamierzam tutaj opisać (…).
Witebsk – Leningrad – Wołogda
Akcja rozpoczyna się wraz z końcem lata 1940 r. Narrator znajduje się w Witebsku, który jest tylko przystankiem na jego drodze w głąb Związku Radzieckiego. Do olbrzymiej celi wjeżdża posiłek – „zupa” warzywna z chlebem. Osadzeni sięgają po swoje gliniane miski i podnoszą się z podłogi. Tego typu wydarzenia ustalały rytm życia więźniów. Monotonne oczekiwanie było przerywane stukaniem w drzwi – zazwyczaj oznaczało ono właśnie wydawanie posiłków. Mężczyźni urozmaicali sobie czas rozmowami, nasłuchiwaniem wiadomości i zbieraniem informacji na temat wydarzeń ze świata.
Narrator w tym rozdziale podaje także przyczyny swojego uwięzienia. Ze względu na wysokie buty z cholewami i nazwisko (Gerling) wzięto go za oficera