„Dżuma” - problematyka moralna
„Dżuma” to paraboliczna opowieść o walce człowieka ze złem. Camus ukazuje różne postawy w sytuacji zagrożenia życia, wskazując na słuszność tej opartej na aktywnej walce. Zło jest stale obecne w ludzkim życiu, a także w samym człowieku – „Bakcyl dżumy nie umiera nigdy”, zauważa jeden z bohaterów. Obowiązkiem człowieka jest sprzeciwiać się złu, szczególnie temu tkwiącemu w jego naturze.
Moralność nie jest kwestią religii, nie pochodzi od żadnej wyższej instancji, jest to siła tkwiąca w człowieku. Każdy jest odpowiedzialny za swoje postępowanie przed samym sobą i innymi ludźmi, ponieważ innego sądu nie będzie.
„Dżuma” - problematyka egzystencjalna
Człowiek jest samotny w absurdalnym świecie. Camus odrzuca istnienie Boga, jakiejkolwiek siły wyższej nadającej sens ludzkiemu istnieniu. Człowiek sam musi odnaleźć sens swojej egzystencji. Wiara w Boga daje poczucie pewności, ułatwia pogodzenie się ze złem, tymczasem ze złem godzić się nie wolno. Ociec Paneloux w swoim pierwszym kazaniu każe poddać się dżumie i tylko w modlitwie szukać ratunku. Autor przeciwstawia mu postawę doktora Rieux i Tarrou, którzy robią wszystko, co w ich mocy, by ulżyć cierpiącym, zwalczyć chorobę i nie pozwolić jej bardziej się rozprzestrzenić.
„Dżuma” - problem buntu
Z problematyką moralną łączy się także kwestia buntu. Człowiek ma obowiązek sprzeciwiać się rzeczywistości, która nie jest doskonała. Trzeba mieć odwagę głośno mówić „nie” nawet tam, gdzie większość jest na „tak”. Camus popiera bunt duchowy, moralną niezgodę na krzywdę drugiego człowieka, nie zbrojne rewolucje zmierzające do obalenia władzy. Taki bunt jest udziałem Tarrou, który poświęca swoje życie walce ze śmiercią. Bunt przeciwko złu motywuje też doktora Rieux.
„Dżuma” - problem cierpienia
Dżuma to nieszczęście, które dotyka wszystkich mieszkańców miasta. Nikt nie może czuć się bezpieczny, każdy boi się o swoich bliskich. Powieść przedstawia różne postawy wobec tego zagrożenia: od skrajnego egoizmu Cottarda, który w cudzym nieszczęściu upatruje swojej szansy na unikniecie kary, po pełne oddania postawy ludzi działających w oddziałach sanitarnych niejednokrotnie z narażeniem swojego życia. Zaraza przynosi cierpienie nagłe, niespodziewane i przez większość postrzegane jako niesprawiedliwe. Osoby głęboko wierzące, jak ojciec Paneloux, mogą w nim dostrzegać karę boską. Takie nastawienie pozwala widzieć sens w cierpieniu. Największe poruszenie budzi cierpienie i przedwczesna śmierć dzieci. Nawet surowy jezuita nie może się z nią pogodzić.