Zważywszy, że powieść opowiada o epidemii dżumy w Oranie, tytuł nie dziwi. W dosłownym odczytaniu dżuma oznacza po prostu chorobę, która ogarnia miasto.
W szerszym rozumieniu dżuma stanowi zagrożenie życia. To kataklizm atakujący ludzi bezlitośnie, bez ostrzeżenia, nagle i bez wyjątku. Nikt nie może pozostać wobec niego obojętnym, nikt nie może czuć się bezpiecznie. Jest to ślepa siła tak samo groźna dla młodych, starych i dzieci. Nie ma na nią lekarstwa, nie można się przed nią zabezpieczyć. Ojciec Paneloux, który początkowo widział w niej karę za grzechy, musiał zrewidować swoje poglądy. Dżuma nie jest narzędziem w rękach Boga, nie kieruje nią żadna rozumna siła.
W tym ogólnym rozumieniu dżuma może oznaczać każde zło płynące z zewnątrz. Ponieważ powieść Camusa ukazała się po II wojnie światowej, często interpretowana była jako metafora wojny, która – choć jest wynikiem ludzkich działań – ma podobny charakter i podobny wpływ na losy jednostek. Camus celowo nie precyzuje czasu akcji, a sytuacja zamkniętego Oranu nasuwa skojarzenia z oblężeniem miasta, pociągającym za sobą rozłąkę bliskich osób, poczucie uwięzienia, nielegalny przemyt, segregację ludności itp.
W najbardziej ogólnym sensie można interpretować dżumę jako zło w ogóle, także to zło tkwiące w człowieku. Taką przenośnią posłużył się Tarrou mówiąc: „Każdy nosi w sobie dżumę, nikt bowiem na świecie nie jest od niej wolny, mikrob jest czymś naturalnym”. Ludzka natura jest złożona, w każdym tkwi pierwiastek zła, tylko od człowieka zależy, czy pozwoli mu zwyciężyć, czy będzie kierował się dobrem. Dobro to wymaga jednak wysiłku, jest nieustanną walką, ponieważ „bakcyl dżumy” nie umiera nigdy, każde zwycięstwo nad nim jest tylko chwilowe.
Wreszcie można uznać dżumę za metaforę absurdalnej rzeczywistości. W ujęciu Camusa życie nie ma innego sensu poza samym życiem: „Co to jednak znaczy dżuma? To życie ot i wszystko”. Pisarz nie wierzy w życie pozagrobowe ani sprawiedliwy sąd ostateczny. Człowiek jest w świecie samotny i zdany na własne siły. Nie czuwa nad nim żadna wyższa siła. To, co go spotyka, jest wynikiem jego działań, ale i przypadku – absurdalnej, ślepej siły, jaką jest dżuma.