Streszczenie
Akcja dramatu rozpoczyna się 29 listopada 1830 roku w Warszawie – za chwile ma wybuchnąć powstanie listopadowe.
Scena I
Widzimy korytarz w warszawskiej szkole podchorążych. Bogini Atena zapowiada wojnę Polski z rosyjskim carem. Wzywa wszystkie boginie wojny – przybywa więc Nike Napoleonidów, Nike Trojańska, Nike spod Salaminy i jeszcze kilka innych związanych bezpośrednio z określonymi w historii zwycięstwami. Rozmawiają o losach wojny, gdy na scenie pojawia się Piotr Wysocki, nawołujący podchorążych do walki w obronie ojczyzny.
Scena II
Akcja przenosi się do Belwederu, gdzie przebywa Wielki Książę Konstanty. Otrzymał on od cara pełnomocnictwo do podejmowania decyzji w sprawie Polski. Ma niejednoznaczny stosunek do narodu polskiego – z jednej strony nim gardzi, a z drugiej podziwia.
Scena III
Uzbrojeni studenci i literaci gromadzą się w Łazienkach Królewskich pod pomnikiem Jana III Sobieskiego. Zamierzają porwać Konstantego z Belwederu i uwięzić go. W parku pojawia się również bogini Demeter, która właśnie żegna swoją córkę Korę, odchodzącą do Hadesa, boga podziemi.
Scena IV
Grupa powstańców wpada do Belwederu i zabija po drodze generałów wojskowych, jednak Rosjanie wzywają posiłki. Książę Konstanty wydaje rozkaz by całkowicie zniszczyć Warszawę.
Scena V
Widzimy przedstawienie o Fauście. Niektóre sceny satyryczne dotyczą Wielkiego Księcia wyśmiewając go i sławiąc generała Chłopickiego. Przedstawienie zostaje przerwane wejściem grupy podchorążych. Generał Chłopicki zasiadający wówczas na widowni decyduje się wziąć udział w konkursie na wodza powstania.
Scena VI
Powstaniec Bronikowski wzywa Lelewela by zorganizował specjalny rząd, lecz akurat umiera jego ojciec więc Lelewel odmawia służby ojczyźnie.
Scena VII
Przedstawiony zostaje dramat atakowanego miasta, giną kolejni polscy generałowie. Wśród walczących pojawiają się również postacie bogów wojny.
Scena VIII
W Parku Łazienkowskim znów pojawia się Kora, która wygłasza przepowiednię, że przelana krew na pewno nie pójdzie na marne, i kiedyś przyniesie żniwo wolności.
Scena IX
W teatrze Stanisława Augusta Poniatowskiego spotykają się Polacy i Rosjanie którzy zginęli tej nocy. Wspólnie wchodzą do łodzi Charona, tymczasem Hermes informuje Atenę, która sprzyja powstańcom, że Zeus i tak zaplanował ich klęskę.
Scena X
Na Alejach Ujazdowskich spotykają się Konstanty i generał Krasiński, którzy pozostaje w służbie rosyjskiej ,a powstanie uważa, że bezsensowny zryw z góry skazany na porażkę. Książę nakazuje przyprowadzić zakutego w kajdany Łukasińskiego, który z nadzieją słucha odgłosów walki komentując je słowami: „Witaj jutrzenko swobody, zbawienia za tobą słońce”. Rozpoczyna się uroczysty pochód rosyjskiego wojska z Wielkim Księciem na czele.
Porównanie z oryginałem
Reżyser zrealizował inscenizację Nocy listopadowej w miejscach, w których rzeczywiście rozegrały się wydarzenia powstania. Zastosował się także do założeń Wyspiańskiego, by utwór zawierał elementy operowe. Dzieło Andrzeja Wajdy stało się tak naprawdę wielkim widowiskiem, dzięki wyjątkowym ujęciom poszczególnych miejsc akcji, a więc zakątków Parku Łazienkowskiego, pawilon Szkoły Podchorążych. Wszystko z pomocą specjalnych technik kamer i trików telewizyjnych. Pozwoliły one na zręczne manipulowanie obrazem i dźwiękiem, dzięki czemu inscenizacja zyskała charakter wręcz „magiczny”.
Stanisław Wyspiański pragnął by jego dzieło przeplatane było sugestywnymi wstawkami muzycznymi, podkreślającymi nastrój fabuły. Muzykę dla Andrzeja Wajdy stworzył Zygmunt Konieczny. Warto pamiętać, że spektakl w wersji telewizyjnej był modyfikacja przedstawienia wystawionego prze Wajdę na deskach teatru Starego w Krakowie w 1974 roku.
Największą kontrowersję wywołało niejednoznacznie ujęcie postaci Wielkiego Księcia Konstantego. W jego rolę wcielił się Jan Nowicki. Książę stanowił uosobienie sprzeczności – delikatności i wrażliwości oraz chamstwa i bezwzględności. Wielu zwolenników prostej, jednoznacznej wersji historii wolałoby w nim widzieć absolutnego tyrana, nienawidzącego narodu polskiego, definiując go jako bohatera jednoznacznie złego. Tymczasem, podobnie zresztą jak u Stanisława Wyspiańskiego w tekście oryginalnym, Konstanty czuje i rozumie skończoność swojej władzy, jej ograniczenie. Zdaje sobie sprawę ze zmienności hierarchii, pod wpływem których jego los, w tym momencie dostatni i wysoko usytuowany, w każdej chwili może się odmienić.