Wszystkie stworzenia są w pewnym stopniu podobne do Boga, jednak w szczególny sposób człowiek, który został stworzony na obraz i podobieństwo Boże.
Człowiek łączy w sobie dwie natury: duchową i cielesną, czyli posiada ciało i duszę. Bóg nie posiada ciała, zatem należy pamiętać, że owo podobieństwo będzie odnosiło się tylko do aspektów duchowych. Już samo pojęcie nieśmiertelnej duszy wskazuje, że człowiek ma coś z wieczności Boga. Katechizm Kościoła Katolickiego mówi o duszy, że od chwili poczęcia jest ona przeznaczona do szczęścia wiecznego (KKK, 2258).
Dzięki stworzeniu „na obraz Boży” człowiek, jako jedyny spośród stworzeń widzialnych, posiada zdolność poznawania Boga w sposób pewny na podstawie Jego dzieł i przyjmowania Objawienia Bożego. Tylko on jest wezwany do uczestniczenia w życiu Boga; komunii z Nim. Na Soborze Watykańskim II stwierdzono, że człowiek jest „jedynym na ziemi stworzeniem, którego Bóg chciał dla niego samego”. Należy przy tym podkreślić, że Pan stworzył ludzi z miłości.
Ze „stworzenia na obraz i podobieństwo Boże” wynika kilka rzeczy. Przede wszystkim człowiek ma godność osoby – jest kimś, a nie czymś (w przeciwieństwie do innych istot żyjących). Innymi słowy, człowiek jest istotą rozumną. Jako osoba jest zdolny do autorefleksji, poznawania siebie samego, panowania nad sobą i swoimi emocjami, a także tworzenia wspólnoty z innymi osobami na wzór idealnej wspólnoty Osób Boskich, czyli Trójcy Świętej.
Szczególnym znakiem „obrazu Bożego” jest wolność ludzka; obdarzenie człowieka wolną wolą. Z kolei w Księdze Rodzaju trzykrotnie zostało podkreślone podobieństwo ludzi do Boga, które polega na panowaniu nad ziemią.
Człowiek jednak utracił podobieństwo do Boga przez grzech pierwszych rodziców. Zostało ono przywrócone przez Jezusa Chrystusa, który odkupił grzechy całej ludzkości i odnowił jej komunię z Bogiem:
W Chrystusie, Odkupicielu i Zbawicielu, obraz Boży, zniekształcony w człowieku przez grzech pierwszy, został odnowiony w swoim pierwotnym pięknie i uszlachetniony łaską Bożą. ( Sobór Watykański II, konst. Gaudium et spes, 22.)
Przez cierpienia i śmierć Chrystusa na krzyżu, Bóg nie jest dla człowieka wyłącznie Stwórcą, ale również Ojcem, gdyż ludzie stali się, dzięki Synowi, przybranymi dziećmi Bożymi.
Stworzenie na obraz i podobieństwo nie oznacza, że człowiek jest równy Bogu. Wręcz przeciwnie, osoba ludzka odkrywa w obliczu Boga swoją małość np. Mojżesz zdejmuje sandały i zasłania oczy:
Rzekł mu [Bóg]: «Nie zbliżaj się tu! Zdejm sandały z nóg, gdyż miejsce, na którym stoisz, jest ziemią świętą». Powiedział jeszcze Pan: «Jestem Bogiem ojca twego, Bogiem Abrahama, Bogiem Izaaka i Bogiem Jakuba». Mojżesz zasłonił twarz, bał się bowiem zwrócić oczy na Boga. (Wj 3,5-6)
Z kolei prorok Ozeasz przekazuje słowa Boga, w których mówi On wprost: albowiem Bogiem jestem, nie człowiekiem (Oz 11,9).
Człowiek jest bowiem najdoskonalszym ze stworzeń, ale nie jest doskonały; jest „w drodze” do doskonałości: aż dojdziemy wszyscy razem do jedności wiary i pełnego poznania Syna Bożego, do człowieka doskonałego, do miary wielkości według Pełni Chrystusa. (Ef 4, 13)