A Bóg widział, że wszystko, co uczynił, było bardzo dobre. (Rdz 1,31)
Człowiek, jako stworzenie Boga, musi być stworzeniem dobrym. Mówiąc jednak o naturze ludzkiej, sprawa staje się bardziej skomplikowana. Ludzie, jako jedyne stworzenia, zostali bowiem ukonstytuowani w przyjaźni z Bogiem, w stanie świętości i sprawiedliwości, aby móc uczestniczyć w Jego życiu. Konsekwencją owej zażyłości ze Stwórcą, był brak śmierci i brak cierpienia. Człowiek był nieskazitelny i uporządkowany w swoim bycie oraz wolny od pożądliwości.
Jednak owa harmonia tzw. „pierwotnej sprawiedliwości” została utracona poprzez grzech pierwszych rodziców – Adama i Ewy. Ten grzech pierworodny sprawił, że natura rodzaju ludzkiego jest naturą zranioną, czyli skłonną do zła. Nie jest jednak naturą całkowicie zepsutą. Niemniej człowiek musi wciąż nad sobą pracować i prowadzić walkę duchową :
W ciągu bowiem całej historii ludzkiej toczy się ciężka walka przeciw mocom ciemności; walka ta zaczęta ongiś u początku świata trwać będzie do ostatniego dnia, według słowa Pana. Wplątany w nią człowiek wciąż musi się trudzić, aby trwać w dobrym, i nie będzie mu dane bez wielkiej pracy oraz pomocy łaski Bożej osiągnąć jedności