Przez pierwszy grzech, czyli poddanie się kuszeniu szatana i zjedzenie owocu z drzewa poznania dobra i zła, Adam i Ewa utracili pierwotną świętość i sprawiedliwość, którą otrzymali od Boga jako przedstawiciele rodzaju ludzkiego. Ich natura została zraniona ; zostali pozbawieni łaski Bożej. Tą zranioną naturę przekazali swojemu potomstwu. Nazywana jest ona grzechem pierworodnym:
. (Sobór Watykański II, konst. Gaudium et spes, 13.)
Tym samym cała historia ludzka jest naznaczona pierworodną winą pierwszych rodziców, przy czym grzech pierworodny nie ma charakteru winy osobistej. Wynika z samego faktu przynależności do rodzaju ludzkiego. Przekazywanie grzechu pierworodnego jest tajemnicą, której nie możemy w pełni zrozumieć.
Grzech pierworodny jest gładzony przez sakrament chrztu, niemniej jego konsekwencje pozostają. Należą do nich: śmierć, cierpienie, niewiedza i sama skłonność do grzechu, zwana pożądliwością. Kościół naucza, że jedyną osobą, która była wolna od grzechu pierworodnego i jego skutków, była Maryja, matka Chrystusa.
Nauka Kościoła o przekazywaniu grzechu pierworodnego została sprecyzowana przede wszystkim w V wieku. Dużą rolę odegrała refleksja św. Augustyna i jego polemika z pelagianizmem. Zwolennicy tej doktryny twierdzili, że wykroczenie Adama polegało jedynie na daniu złego przykładu ludzkości, a skłonność do grzechu wynika z przyzwyczajenia człowieka, a nie zranionej natury ludzkiej. Pogląd ten został potępiony i uznany za herezję na Soborze w Efezie w 431 r.