Kościół we Francji w przeddzień wybuchu rewolucji był potęgą. Charakteryzował się ogromną liczbą świątyń, sporym majątkiem (należało do niego ok. 10% ziemi uprawnej w państwie) oraz licznym duchowieństwem (ok. 130 tysięcy księży, zakonnic i zakonników). Jeden ksiądz przypadał wówczas na 386 osób. Samo społeczeństwo francuskie było społeczeństwem zdecydowanie katolickim; protestanci stanowili zaledwie 2,5% ludności, a Żydzi niecałe 0,25%. Ponadto kler francuski był zwolniony z większości podatków na rzecz państwa oraz posiadał własne sądownictwo, czyli był sądzony przez własnych sędziów, trzymających się tylko prawa kanonicznego.
Dodatkowym ułatwieniem dla działalności Kościoła był fakt, że we Francji religia katolicka była religią panującą i miała wsparcie ze strony władzy państwowej. Od 1685 r. tylko księża katoliccy prowadzili akta stanu cywilnego i nikt nie miał prawa porzucić katolicyzmu pod groźbą surowych kar. Należy również pamiętać, że we Francji od XIII-XIX w. obecny był gallikanizm, czyli nurt polityczny-religijny, którego zwolennicy dążyli do ograniczenia uprawnień papieży na rzecz zwiększenia prerogatyw króla i uformowania autonomicznego Kościoła katolickiego w swoim kraju. Cel udało się poniekąd spełnić w 1516 r., kiedy to został podpisany konkordat Francji i Stolicy Apostolskiej, który przyznawał królom prawo mianowania wszystkich biskupów, opatów i przeorów. Kościół stanowił zatem wraz z monarchią jedność nierozerwalną – monarcha miał decydujący wpływ na skład duchowieństwa wyższego, ono zaś zyskując od niego nowe przywileje, czuło się mocniej związane z dworem królewskim niż z biskupem Rzymu.
Opieka państwa, silne podstawy materialne, nieograniczona swoboda działania, słabość prawna przeciwników – trudno sobie wyobrazić lepszą sytuację Kościoła. Rewolucja sprawiła jednak, że z tej potęgi pozostało bardzo niewiele. Wśród przyczyn jej wybuchu wymienia się: kryzys finansowy monarchii, ucisk fiskalny (podwyższenie podatków), niechęć do absolutyzmu i przywilejów stanowych (we Francji rozróżniano trzy stanu: duchowieństwo, szlachtę i tzw. trzeci stan, czyli resztę ludzi wolnych w miastach i na wsiach), rozprzestrzeniające się idee oświecenia i bardzo złe zbiory w 1788 r., które spowodowały klęskę głodu. Panujący wówczas Ludwik XIV nie potrafił zaradzić problemom i potrzebom społeczeństwa. Zwołał Stany Generalne, które dały początek rewolucji francuskiej.
Stany Generalne zaczęły swe posiedzenie 4 maja 1789 r. mszą świętą i uroczystą procesją z Najświętszym Sakramentem. Składały się z przedstawicieli wszystkich trzech stanów. Duchowieństwo reprezentowało 296 deputowanych, przy czym większość stanowili księża parafialni. Stało się tak, gdyż król w swoim rozporządzeniu zalecił wybór pasterzy, będących blisko ludu i znających jego problemy.
Niższe duchowieństwo przybyło do Wersalu z nadzieją nie tylko na reformę państwa, ale także na reformę Kościoła we Francji. Skromnych księży kuła bowiem w oczy zachłanność i bogactwo hierarchów oraz ich niski poziom pastoralny i teologiczny. Domagali się m.in. ograniczenia władzy biskupów , likwidacji części klasztorów i ograniczenia sum pieniędzy, wysyłanych do Stolicy Apostolskiej. Natomiast król miał wyznaczony zupełnie inny cel: chciał ustalić nowe podatki, aby pokryły one deficyt budżetowy, który wynosił 400 milionów franków.
W konsekwencji po uroczystym otwarciu posiedzenia stan trzeci, wspomagany przez kanonika z Chartres, Emmanuela Josepha Sieyesa, zdobył się na pierwszy czyn rewolucyjny i 17 czerwca 1989 r. ogłosił się Zgromadzeniem Narodowym, ponieważ reprezentował aż 96% społeczeństwa francuskiego.