Tango jako dramat rodzinny

Sławomir Mrożek ukazuje w „Tangu” trzypokoleniową rodzinę – zabieg częsty w mieszczańskiej komedii rodzinnej. W przedstawionym domu role zostały jednak odwrócone: młode pokolenie nie ma przeciw czemu się buntować, ponieważ poprzednie zburzyło już wszystkie zasady. Eleonora wspomina, jak wyglądało to zrywanie z tradycją:

(…) Stomil, pamiętasz, jak rozbijaliśmy tradycję? Posiadłeś mnie w oczach mamy i papy, podczas premiery <<Tannhausera>>, w pierwszym rzędzie foteli, na znak protestu. Straszny był skandal. Gdzie te czasy, kiedy to jeszcze robiło wrażenie. Starałeś się wtedy o moją rękę (…).

Nawet ona żałuje, że obecnie takie zachowanie nie robi na nikim wrażenia. Ich pokolenie mogło jeszcze bulwersować otoczenie, Artur nie jest już natomiast w stanie nikogo obrazić, ponieważ wszystko jest dozwolone:

(…) Buntować się przeciwko wam? A kto wy jesteście? Bezkształtna masa, amorficzny stwór, zatomizowany świat, tłum bez formy i konstrukcji. Waszego świata już nie można nawet rozsadzić. Sam się rozlazł (…).

W „Tangu” relacje między członkami rodziny zostały zaburzone, brak tu zwykłej życzliwości i troski. Uwagę zwraca przede wszystkim chłodny stosunek Eleonory do Artura. Wydaje się, że ma mu za złe, iż nie został poetą – marzyła o tym, kiedy będąc w ciąży, biegała nago po lesie i śpiewała Bacha. W zachowaniu i słowach Eleonory nie ma nic z matczynego ciepła, nie jest ona też specjalnie przejęta nagłą śmiercią syna.

Z kolei między Eleonorą i Stomilem istnieje wyraźna uraza. On, choć się do tego nie przyznaje, jest zazdrosny o jej romans z Edkiem. Eleonora z kolei tkwi w tym trójkącie po to tylko, by zwrócić na siebie uwagę męża, skłonić Stomila do jakiejś reakcji, okazania jej zainteresowania. Jednak uczucia zdają się tu nikogo nie interesować. W ogóle się o nich nie rozmawia, a płomienne wyznania Artura, który chce przekonać Alę do małżeństwa, brzmią dość dziwnie i nie robią na dziewczynie szczególnego wrażenia. Ala zdążyła już przesiąknąć obowiązującym powszechnie duchem swobody, który wypaczył jej poglądy na miłość. To dlatego w przeddzień ślubu z Arturem ulega Edkowi. Nawet nie rozumie, jakie to ma dla niego znaczenie.

Artur ujawnia w stosunku do rodziców gniew i żal. Obraża ojca, starając się nakłonić go do pozbycia się Edka. Strofuje babcię, zmuszając ją do leżenia na katafalku. Wreszcie, nie widząc innej drogi, posuwa się do gróźb, gotów sprawować we własnym domu władzę opartą na przemocy.

Babcia, przedstawicielka najstarszego pokolenia, jest najbardziej zdziecinniała; tak, jakby próbowała nadrobić stracone lata młodości. Ubiera się jak nastolatka, nieustannie gra w karty i naśladuje przy tym grubiańskie zachowanie Edka. Jej opór przeciwko starym porządkom jest silniejszy nawet niż Eleonory.

Wolność osiągnęła więc u Mrożka swoje apogeum, w rodzinie panuje pełna tolerancja i swoboda, nie ma jednak szacunku. Brak też jakichkolwiek autorytetów, rodzice nie są wzorem dla dzieci. Stomil i Eleonora nie przekazali Arturowi żadnego kodeksu moralnego, ich syn rozpaczliwie szuka jakiegoś punktu oparcia. Artur, choć już dorosły, potrzebuje rodziców, którzy byliby dla niego autorytetem, jednak sam musi się nimi opiekować i strofować dorosłych jak dzieci. Rodzice, niedopuszczający do siebie myśli o starości, utrzymują kult młodości, „bratają się” z synem, traktując go jak kolegę, a nie jak własne dziecko.

W tym domu każdy może robić, co chce. W efekcie – każdy dba tylko o własne potrzeby. Dlatego nikt nie jest szczęśliwy, ale o tym się nie mówi. Wolność okazuje się bowiem przymusem szczęścia. Skoro jest nieograniczona, wszyscy muszą być szczęśliwi. Eleonora ze wstydem, w sposób niejednoznaczny daje Ali do zrozumienia, że jej sytuacja nie jest taka, jakiej by pragnęła. A przecież sama najżarliwiej walczyła o taką swobodę. Brakuje jej adoracji i uwagi ze strony męża, który w imię wolności i tolerancji zupełnie ignoruje jej romans.

Rozpad więzi w rodzinie doprowadza do tego, że znajduje w niej miejsce ktoś taki jak Edek. Prostak, cham i – jak się okazuje – morderca staje się obiektem zachwytu większości członków rodziny. Każdy potrzebuje go w jakiś sposób. Stomil sprowadza go do siebie w ramach jakiegoś eksperymentu, by pozbyć się „mieszczańskich obciążeń”. Eleonora nawiązuje z nim romans, chcąc zwrócić na siebie uwagę męża. Babcia wciąż gra z nim w karty, a Ala zdradza z nim Artura. Uwielbiany przez wszystkich Edek, „swój chłop” wykorzystuje okazję, by zawładnąć całą rodziną.

Stosunki międzyludzkie ukazane na przykładzie rodziny w „Tangu” stanowią obraz stosunków społecznych zmierzających poprzez całkowite rozluźnienie obyczajów do katastrofy. Bezgraniczna wolność okazuje się uwięzieniem i – ze względu na upadek moralności, zdrowych więzi między jednostkami – podatnym gruntem dla powstawania różnego rodzaju totalitaryzmów.

Polecamy również:

Komentarze (0)
Wynik działania 4 + 2 =
Ostatnio komentowane
ale banalne
• 2025-04-09 16:07:25
Może być
• 2025-03-27 18:35:05
siema mega fajne
• 2025-03-22 08:47:31
dzięki
• 2025-03-10 15:14:41
bardzo to działanie łatwe
• 2025-03-03 13:00:02