Oczekująca na męża żona wysyła swoje dzieci na pagórek pod miastem, by przed cudownym obrazem modliły się o szczęśliwy powrót ojca. Dzieci posłusznie biegną na do miejsca, gdzie znajduje się obraz i rozpoczynają modlitwę. Nagle słyszą stukot wozów i uradowane dostrzegają powracającego tatę.
Gdy rodzina się wita, dookoła wozów pojawiają się zbójcy. Przerażone dzieci chowają się za ojcem, który prosi zbójców, by zabrali wozy i majątek, ale nie robili im krzywdy. Jednak zbójcy ruszają na sługi kupca z nożami. Nagle herszt zbójów rozkazuje puścić wszystkich wolno. Wyjaśnia, że uratowały ich pacierze dzieci, które słyszał, czekając za pagórkiem na powrót kupca.
Zbójcę wzruszyła miłość i troska dzieci, uświadomił sobie, że sam ma rodzinę. Przed odjazdem ojca z dziećmi i sługami prosi ich o modlitwę za swoja duszę.