Księga Koheleta, zwana także Księgą Eklezjastesa lub Księgą Kaznodziei, to jedna z tzw. ksiąg mądrościowych (dydaktycznych) Starego Testamentu. Pisma mądrościowe zawierają wiele praktycznych porad i wskazówek na temat życia codziennego. Poruszają problematykę relacji człowieka z Bogiem i sensu ludzkiego życia. Głównym tematem Księgi Koheleta są rozważania na temat sensu i celu naszego istnienia.
Refleksje na temat sensu życia w Księdze Koheleta
Zawarta w tej księdze refleksja na temat marności ludzkiego losu wydaje się niezwykle pesymistyczna. „Marność nad marnościami – wszystko jest marnością” – stwierdza autor. Życie jest krótkie, a nasze dążenia i zmagania wydają się mrzonką. Jesteśmy zależni od sił przyrody, przemijanie i umieranie to procesy nieuchronne. Według Koheleta człowiek nie może znaleźć szczęścia w sławie, bogactwie czy władzy. Mądrość i wiedza również wydają się marnością i pogonią za wiatrem. Człowiek nigdy w pełni nie nasyci się dobrami ziemskimi, zawsze będzie pragnął czegoś więcej. Gromadzenie bogactw i wiedzy to według autora biblijnego pomnażanie cierpienia. W Księdze Koheleta zawarty jest jednak pewien paradoks. Narrator zachęca bowiem czytelnika do cieszenia się życiem i korzystania z dóbr materialnych. Zaznacza też, że to nie bogactwo i przyjemności są źródłem szczęścia człowieka. Źródłem i dawcą wszelkiego dobra jest Bóg. Wszystko, co mamy, otrzymujemy z litościwej ręki Boga. Złem nie jest więc życie, ale poprzestawanie na sprawach tego świata. Sens istnienia można odnaleźć jedynie w Bogu, ponieważ tylko Bóg jest wieczny i nieprzemijający. Należy więc cieszyć się z darów bożych, pamiętając o wdzięczności wobec dawcy.
Księga Koheleta w teologii chrześcijańskiej
Według chrześcijaństwa sens ludzkiego życia wykracza poza doczesność. Prawdziwym celem jest życie wieczne w komunii z Bogiem. Tę prawdę wyraża również Księga Koheleta. Autor księgi stwierdza, że Bóg włożył wieczność w serca ludzi, jednak oni nie rozumieją bożego dzieła. Jesteśmy zatem istotami duchowymi, ukierunkowanymi na poszukiwanie Absolutu i tego, co transcendentne (niepoznawalne zmysłowo). Podobną myśl wyraża jeden z najsłynniejszych teologów i filozofów w historii chrześcijaństwa, św. Augustyn z Hippony. „Niespokojne jest serce człowieka, dopóki nie spocznie w Bogu” – stwierdza filozof. Człowiek może zatem odkryć sens życia, ale nie może go sobie stworzyć, ponieważ źródło sensu jest poza nim. Nie jest w stanie także w pełni zrozumieć siebie w oderwaniu od Boga. Sens jest w Bogu, to Bóg jest sensem życia. „Na początku było Słowo” – tak zaczyna się Ewangelia według św. Jana. Można by sparafrazować te słowa i powiedzieć, że na początku był sens. Życie ludzkie ma sens, jednak nie polega on na korzystaniu z rzeczy materialnych. Życiem można, a nawet trzeba się cieszyć, ale nie wolno nigdy zapominać o wieczności i prawdziwym źródle ludzkiego szczęścia. Cała tradycja chrześcijańska jest więc zgodna z obserwacjami zawartymi w Księdze Koheleta.