Opis
„Promień słońca” to obraz namalowany w ostatniej fazie twórczości Tadeusza Makowskiego, w 1930 roku. Dzieło przedstawia dwie dziecięce postaci – chłopca i dziewczynkę. Dziewczynka znajduje się po lewej stronie, jest ona nieco wyższa od swojego towarzysza, ma jasne włosy i jest ubrana w błękitną sukienkę. Jej ręce wyciągnięte są przed siebie i leżą płasko na ubraniu. Po prawej stronie znajduje się zaś chłopiec w trójkątnej czapeczce, o czerwonej okrągłej twarzy i schowanych za siebie rączkach. Ma on na sobie biały sweterek i brązowe spodnie. Z góry ukośnie pada na dzieci olbrzymi promień słońca, który zakrywa część twarzy dziewczynki i głowę chłopca.
![]() |
Tadeusz Makowski, Promień słońca (1930) |
Analiza i interpretacja
Obraz Makowskiego przypomina dziecięcy rysunek. Postaci mają tu widocznie uproszczoną formę i są malowane wyrazistym, niemal kanciastym konturem. Podlegają również geometryzacji. Ich twarze sprowadzają się do okrągłych kół, a tułów to kombinacja kwadratów i prostokątów, chłopiec ma na głowie trójkątną czapkę.
Równie schematycznie przedstawił Makowski twarze dzieci – oczy są małymi węgielkami, nos i usta to ledwie zaznaczone plamki. Na twarzach tych nie ma zatem żadnych emocji, postaci przypominają sztywno stojące, drewniane pajacyki. Co więcej, wizerunek dzieci ociera się o groteskowość, chłopiec na przykład ma czerwoną twarz i nienaturalnie wydłużone nogi w stosunku do proporcji całej sylwetki.
Kondycja dziecka zostaje tu zatem sprowadzona do posłusznej marionetki. Dzieciństwo postrzega się jako stan, w którym człowiek jest bytem niesamodzielnym i bezbronnym, niejako w pełni zależnym od zewnętrznych wobec niego sił. Jednocześnie można interpretować owe dziecięce postaci jako symbole człowieczeństwa w ogóle. Istota ludzka w ujęciu Makowskiego byłaby bezwolną kukiełką w rękach losu.
Ów dość przygnębiający obraz rozświetla jednak promień słońca dostający się prawdopodobnie przez okno do ciemnego i ponurego pomieszczenia. Podobnie jak całe dzieło, element ten został namalowany w stylu prymitywnym. Przyjmuje on bowiem kształt jasnej plamy częściowo zasłaniającej dzieci. Promień ów można interpretować jako symbol nadziei i dziecięcych marzeń o lepszej i szczęśliwej przyszłości. Przywodzi on również na myśl byty magiczne, a nawet metafizyczne. W tym sensie dzieci (ze względu na niewinność) można by traktować jako swoiste medium pośredniczące między światem ziemskim i rzeczywistością transcendentną.