Polska współczesna poezja erotyczna sygnowana jest przede wszystkim dwoma nazwiskami słynnych poetek: Marii Pawlikowskiej-Jasnorzewskiej i Haliny Poświatowskiej.
Jasnorzewska, nazywana polską Safoną, w wybitny sposób wprowadziła do poezji subtelne kobiece przeżycia miłosne, a także problematykę ciała. W formie niezwykle skondensowanej miniatury poetka potrafiła oddać istotę interesującej ją problematyki. Udało jej się przedstawić wszystkie etapy miłosnego związku: począwszy od pierwszej fascynacji po rozpacz rozstania i nostalgię wspomnień.
W zbiorach Pawlikowskiej-Jasnorzewskiej – „Niebieskie migdały”, „Różowa magia”, a następnie „Pocałunki” czy „Dancing” – można odnaleźć erotykę pozbawioną zbędnego patosu i egzaltacji. Mamy tu do czynienia z maksymalnym autentyzmem, niejednokrotnie zabarwionym lekką ironią i żartem.
Można powiedzieć, że podobnym tropem kierowała się Halina Poświatowska. Już pierwszy z jej zbiorów pt.: „Hymn bałwochwalczy” zapowiadał koncentrację na problematyce kobiecej cielesności, wyraźnie gloryfikowanej, wręcz sakralizowanej. Ciało, postrzegane przede wszystkim w perspektywie erotycznej, staje się tu obiektem najwyższego uwielbienia – „hymnu bałwochwalczego”. Jednocześnie miłosny związek kochanków jest nieustannie zagrożony, nie tylko przez nietrwałość ludzkich uniesień, ale przede wszystkim poprzez widmo śmierci. Tym samym ten i kolejne tomy poetki („Dzień dzisiejszy”, „Oda do rąk”, „Jeszcze jedno wspomnienie”) sytuują projektowany w nich erotyzm blisko metafizyki.
Warto również pamiętać o wczesnej poezji Kazimiery Iłłakowiczówny, która poruszała problematykę erotyczną w tomiku „Śmierć Feniksa” z okresu dwudziestolecia.
Problematyka miłosna u innych poetów współczesnych
Erotyka nieco bardziej okazjonalnie pojawia się również u innych współczesnych poetów. Odnajdziemy ją z pewnością u Czesława Miłosza („Annalena”, „Gucio zaczarowany”, „Lato”, „Maria Magdalena i ja”, „Miłość”, „Zaśpiew”, „Życzenie”), Andrzeja Bursy („Casanova”, „Jesień”, „Miłość”, „Nasze ognisko”), Edwarda Stachury („Jest już za późno, nie jest za późno”, „Kochankowie”, „Musisz mi pomóc”, „Próba wniebowstąpienia”) czy pokolenia Nowej Fali, a więc u: Stanisława Barańczaka („4.2.80: Śnieg V”, „Pusty”, „Wrzesień 1967”), Ryszarda Krynickiego („Rozewrzeć morzu powiekę”, „Trzy wiersze tylko dla ciebie”), Juliana Kornhausera („Nienasycenie”), Ewy Lipskiej („Bajka”, Bez tytułu”, „List”, „Wyznanie mężczyzny, od którego kobieta odchodzi…”).
W sposób szczególny tematyka miłosna funkcjonuje w poezji Rafała Wojaczka, którego krótkie życie i twórczość owiane zostały swoistą legendą. W swoich dwóch wydanych za życia tomach poetyckich („Sezon”, i „Inna bajka”) Wojaczek dał się poznać jako twórca traktujący miłość w kategoriach tyleż naturalistycznych, co metafizycznych. Erotyka, śmierć i cierpienie stanowią tu nierozłączną całość.