Nie zawżdy piękna Zofija,
Róża kwitnie i lelija;
Nie zawżdy człek będzie młody
Ani tej, co dziś, urody.
Czas ucieka, jako woda,
A przy nim leci przygoda,
Zebrawszy włosy na czoło:
Stąd jej łapaj, bo w tył goło.
Zima bywszy zejdzie snadnie;
Nam gdy śniegiem włos przypadnie,
Już wiosna, już lato minie,
A ten z głowy mróz nie zginie.