|
Peter Bruegel „Pejzaż z upadkiem Ikara” |
„Pejzaż z upadkiem Ikara” to obraz, który Peter Bruegel namalował w połowie XVI wieku. Dzieło posiada cechy charakterystyczne dla późniejszej szkoły flamandzkiej, której autor był prekursorem. Najważniejszymi aspektami wskazującym na ów kierunek są w przypadku wspomnianego obrazu jego: pejzażowość, intensywna kolorystyka i skupienie się na relacji pomiędzy człowiekiem i naturą.
„Pejzaż z upadkiem Ikara” – opis obrazu
Obraz wpisuje się w tematykę mitologiczną, ponieważ przedstawia końcowy epizod historii Ikara. Jednak już na pierwszy rzut oka wydaje się, że postać ta została potraktowana marginalnie. Dzieło przedstawia przede wszystkim nadmorską zatokę w słoneczny dzień. Jest to dzień powszedni, ponieważ widzimy ludzi zajętych pracą. Na pierwszym planie znajduje się oracz, który schylony nad pługiem przygotowuje ziemię pod uprawę. Dalej widzimy pasterza i psa pilnujące pasących się owiec, zaś w głębi obrazu pojawia się rybak, który zarzuca swoje sieci do morza.
Malarz zastosował tu perspektywę spojrzenia z góry – możemy w ten sposób obserwować wspaniały morski pejzaż. Dopiero przy uważnym oglądzie obrazu dostrzegamy postać Ikara. Artysta uchwycił niejako ostatni moment pozwalający zobaczyć mitologicznego bohatera. Młody mężczyzna tonie w morzu, nad powierzchnią wody znajdują się już tylko jego nogi, a nieco wyżej unoszą się pióra ze stopionych przez słońce skrzydeł. Żadna ze sportretowanych na obrazie osób nie widzi tego, co się dzieje z Ikarem. Oracz patrzy w ziemię, pasterz z kolei odwrócony jest tyłem do morza i spogląda w niebo, rybak, który znajduje się tuż obok tonącej postaci, skupia się natomiast tylko na własnej sieci.
„Pejzaż z upadkiem Ikara” – interpretacja obrazu
Każda z osób przedstawionych na obrazie koncentruje się jedynie na własnym działaniu, dlatego często interpretuje się obraz Bruegla jako opowiedzenie się artysty po stronie zwykłego pracującego człowieka, które ma jednocześnie stanowić protest wobec „Ikarów”, czyli marzycieli żyjących w świecie iluzji. Można jednak spojrzeć na omawiane dzieło z innego punktu widzenia. Zauważmy, iż – na przykład – przedstawionego na obrazie pasterza wcale nie interesują owce, wyraźnie widać, że patrzy on w niebo. Jest zatem zatopiony we własnych rozmyślaniach i z tego powodu nie zwraca uwagi na Ikara. Poza tym wszystkie postaci nie tylko nie widzą tonącego człowieka, ale nie dostrzegają również siebie nawzajem. Każda żyje zatem w jakimś zamkniętym mikroświecie i nie interesuje jej, co dzieje się obok. To, co przede wszystkim emanuje z obrazu Bruegla, to jakaś przerażająca obojętność, w którą zostaje wciągnięty również obserwator obrazu.
W tym sensie można dopatrywać się u Bruegla nawiązań do malarstwa Hieronima Boscha, zwłaszcza do obrazu „Chrystus dźwigający krzyż”, na którym postać Jezusa stapia się z tłumem ludzi pogrążonych we własnych negatywnych emocjach.
„Pejzaż z upadkiem Ikara” – analiza obrazu
Perspektywa artysty i – jednocześnie – odbiorcy dzieła jest zbliżona do perspektywy osób przedstawionych na obrazie. Nam również bardzo trudno dostrzec postać Ikara, ponieważ skupiamy się na innych elementach przedstawionego świata. Wzrok odbiorcy przyciąga nadmorski pejzaż, zajmujący centralne miejsce w kompozycji obrazu. Duże znaczenie ma tutaj jasna i intensywna kolorystyka. Artysta skupił się na pokazaniu morza i horyzontu, a więc żywiołu wody i powietrza. Obie sfery zdają się ze sobą przenikać, dominują tu różne odcienie błękitu i gra świateł odbijającego się w morzu słońca. Okazuje się zatem, że fascynuje nas to, co pokochał Ikar – słońce jako metafora niespełnionych marzeń.
Wnioski
Bruegel, posługując się językiem malarskim, dokonuje swoistej reinterpretacji mitu. Tragedia Ikara nie zajmuje tu miejsca centralnego, jest tylko nic nie znaczącym epizodem dnia powszedniego. Jednocześnie jednak – sportretowana przez artystę ludzka obojętność wywołuje w odbiorcy sprzeciw. Nie chcemy zgodzić się na świat, w którym nie ma miejsca na empatię. Współczucie i wrażliwość stanowią jeden z podstawowych wymiarów ludzkiej egzystencji, a wyeliminowanie tych cech czyni świat groźnym i obcym. Tym samym obraz zyskuje sens głęboko moralny.