Czas i miejsce akcji „Wesela”
Akcja dramatu rozgrywa się w 1900 roku w wiejskiej chacie Gospodarza w Bronowicach, pod Krakowem.
Możliwe jest dokładne określenie miejsca i czasu akcji, ponieważ autor opierał się na autentycznych wydarzeniach. Wesele Lucjana Rydla i Jadwigi Mikołajczykówny miało miejsce w listopadzie, akcja dramatu rozgrywa się w noc oczepin, czyli z 20 na 21 listopada.
Bohaterowie zgromadzili się w chacie Gospodarza. Wydarzenia rozgrywają się w świetlicy, czyli w obszernej izbie przystosowanej do podejmowania gości. Jej wystrój został opisany w didaskaliach i świadczy o zgodnym połączeniu elementów typowo wiejskich ze szlacheckimi. Znajdują się tam m.in.: biurko, reprodukcje dzieł Matejki o tematyce narodowej, a także typowe dla szlacheckiego dworku szable i strzelby wiszące na ścianie. Typowe dla chłopskiej chaty są proste meble, m.in. zdobiona skrzynia posagowa, piec oraz wizerunki świętych.
Motywy w „Weselu”
Motyw literatury
„Wesele” odnosi się do wielu mitów narodowych, jednym z nich jest romantyczna idea poezji jako mocy mogącej wzbudzić uśpionego ducha narodu. W Młodej Polsce taka jej funkcja okazuje się nieaktualna, gdyż poezja nabrała zupełnie nowego znaczenia.
Poezja to przedmiot dysput gości wesela (większość krakowskich znajomych Pana Młodego obraca się w środowisku artystycznym). Długie rozmowy o poetyczności świata toczy Poeta z Rachelą. On uważa się za dekadenta znudzonego życiem, ona – za modernistyczną, oczytaną i wyzwoloną kobietę. W poetycki sposób wypowiada się sam pan Młody, oczarowany urodą i prostotą żony.
Prawdę o poezji obnaża widmo Rycerza. Zjawa uświadamia Poecie, że życie dla samej sztuki nie ma większej wartości. Prawdziwą siłę niesie poezja zawierająca Moc – czyli patriotyczne przesłanie.
Motyw ojczyzny
Wyspiański obala mit wspólnego zrywu narodowego. Niepodległość ojczyzny to dla bohaterów dramatu wielkie niezrealizowane marzenie. Autor podkreśla niemoc bohaterów. Narodową bolączką Polaków jest mrzonka o zrywie narodowym i zupełna niemoc, gdy trzeba by wcielić plany w czyn. „Pieścimy się jeno snami” – zauważa jeden z bohaterów, „Wolicie spać” – dodaje Stańczyk.
Pragnienie wolności to uczucie bolesne (bo niemożliwie do zrealizowania), dręczące dusze bohaterów dramatu. Natychmiastową gotowość do walki deklarują chłopi, ale w finale dramatu nawet oni ulegają czarowi pieśni chochoła. Słomiana kukła, chroniąca krzak róży, jest symbolem ukrytego życia, nadziei, przeczekania i odrodzenia. Jednocześnie chochoł dyryguje gośćmi, w kluczowym momencie odwraca ich uwagę i wprowadza w hipnotyczny letarg.
Bohaterowie przesypiają moment zrywu narodowego. Wciąż pozostaje jednak nadzieja, symbolizowana przez złotą podkowę schowaną w skrzyni Gospodyni.
Motyw powstania
Zryw narodowy to wspólne ukryte pragnienie wszystkich warstw społecznych – inteligencji i chłopów. Gospodarz reaguje entuzjastycznie na wezwanie: „Od tej pory/ żyć zaczniemy – coś wielkiego”. Niestety, żadna z tych grup, nie potrafi przejąć inicjatywy. Chłopi podkreślają swoją gotowość do walki. Na hasło dane przez Gospodarza Czepiec zbiera tłum uzbrojonych mężczyzn. Kwestia dowództwa (i organizacji) powstania powinna wyjść od inteligencji, ale panowie wolą pogrążyć się w melancholii lub zabawie. Nie potrafią udźwignąć odpowiedzialności. Dramat kończy się hipnotycznym, sennym tańcem gości symbolizującym niemoc narodu.
Motyw wsi
Akcja dramatu przypada na szczyt tzw. „chłopomanii”, czyli młodopolskiej fascynacji wsią, a także kulturą i życiem chłopów. Wyspiański obnaża prawdę o ludomanii – inteligencja wyłącznie „zabawia się” nią. Zachwyca ją prostota, sielskość wiejskiego życia. Panowie nie mają pojęcia o realiach panujących na wsi, nie znają wiejskich obyczajów, traktując prowincję jak fantastyczną, baśniową stoję prostych wartości. „(…) Niech na całym świecie wojna,/ byle polska wieś zaciszna,/ byle polska wieś spokojna” – wyznaje Dziennikarz Czepcowi.
Chłopi nie maja złudzeń, nie wierzą w autentyczne zainteresowanie swoim losem ze strony panów (Czepiec: „Pon nos obśmiwajom w duchu” ). Pomimo wspólnej zabawy, pomiędzy tymi dwoma grupami społecznymi istnieje ogromny rozdźwięk kulturowy i historyczny – uświadamia to Dziadowi widmo Jakuba Szeli.