O narodowym charakterze dramatu świadczą przede wszystkim jego tematyka i liczne nawiązania do polskiej literatury romantycznej. Zasadnicza problematyka skupia się wokół sprawy narodowej, konieczności zerwania przez z Polaków z biernością i zgodą na niewolę. Całość ma wymowę patriotyczną, choć wiele narodowych mitów zostaje tu obalonych.
Tematykę narodową zapowiada autor już w didaskaliach. Opisując wnętrze izby, wskazuje na wiszące tam obrazy – „Wernyhora” i „Kościuszko pod Racławicami” – symbole pojednania, wspólnej chłopsko-szlacheckiej sprawy. Symbole, które okażą się jednak puste.
Tytułowe wesele jest tylko pretekstem do dokonania oceny polskiego społeczeństwa. Wspólne spotkanie chłopów i inteligencji stało się okazją do ukazania ich wzajemnych relacji. Dokonując oceny, autor okazał się uważnym i obiektywnym obserwatorem. Zwrócił uwagę na różnice dzielące obie grupy, na wzajemną niechęć i nieufność. Winą za taki stan rzeczy obarczył przede wszystkim wyższe warstwy, które powinny dążyć do pojednania i zjednoczenia sił w walce o dobro ojczyzny. Inteligenci mają poczucie wyższości, nie traktują chłopów jak pełnoprawnych obywateli, nie dostrzegają ich potencjału i gotowości do walki. Nie bez znaczenia jest fakt, że ocena społeczeństwa dotyczy przede wszystkim stosunku poszczególnych grup do sprawy narodowej.
W pamięci chłopów i szlachty nadal żywe są dawne krzywdy: wyzysk i niewola chłopów, ale też rabacja galicyjska, kiedy to chłopi podburzeni przez Austriaków powstali przeciwko swoim panom i wymordowali ich niemal tysiąc. Obecna zgoda między klasami jest pozorna i powierzchowna. Ślub inteligenta z chłopką niczego nie zmienia w ich wzajemnych relacjach, uwypukla tylko różnice światopoglądowe. Fascynacja wsią to przejaw mody, kolejna próba oderwania się młodopolskiej inteligencji od szarości własnej egzystencji.
O narodowym charakterze utworu świadczą też nawiązania do dzieł romantyków i przywołanie ważnych symbolicznych postaci. Z tego względu „Wesele” określane jest również jako dramat neoromantyczny, ponieważ sięga do tematyki narodowej i podobnych środków wyrazu. Autor wprowadza elementy fantastyki, folkloru, posługuje się symbolami, tworzy nastrój niesamowitości, przedstawia wydarzenia o doniosłym dla Polaków znaczeniu.
Wśród tzw. osób dramatu pojawia się m.in. Wernyhora, bohater zapożyczony ze „Snu srebrnego Salomei” Słowackiego. Stary lirnik wspomina tragiczną historię Polski i przynosi nadzieję na wyzwolenie. Z kolei Hetman przywołuje skojarzenia z Widmem z II części „Dziadów” – okrutnym panem, bezlitosnym dla swych chłopów. Za jego sprawą przywołane zostają krzywdy, jakich przez wieki doświadczali chłopi. Kończąc utwór symbolicznym chocholim tańcem, stawia się Wyspiański obok romantycznych wieszczów – staje się wizjonerem przepowiadającym przyszłe losy ojczyzny.
W strukturze dramatu jego charakter narodowy najwyraźniej zaznacza się w trzecim akcie. Kończy się wówczas weselna zabawa, powoli wstaje świt, cichnie muzyka. W pełnym napięcia oczekiwaniu ważą się losy narodu. Jednak zamiast Wernyhory i Archanioła pojawia się Jasiek bez złotego rogu. Szansa zostaje zaprzepaszczona, naród pogrąża się w marazmie.