Korespondencję Zygmunta Krasińskiego i Delfiny Potockiej zaliczamy do „listów konfesyjnych”, będących w pewnym sensie spowiedzią ze swoich uczuć i stanów wewnętrznych.
Krasiński poznał kobietę w 1838 roku w Neapolu, jeszcze jako kawaler. Pomimo zawarcia związku małżeńskiego z Elżbietą Branicką poeta romansował z Delfiną przez wiele lat. W jego myśleniu o miłości romantycznej najważniejsze było porozumienie ze sobą dusz, a nie ciał. A takie właśnie odczuwał z Delfiną Potocką. Była to koncepcja zaczerpnięta z filozofii Platona i mitu o Androgyne – kochankowie żyją złączeniu myślą i współodczuwaniem, niekoniecznie współobcowaniem. Wykładnią tego rodzaju relacji były właśnie listy zakochanych.
Zygmunt Krasiński uważał małżeństwo za grób miłości, dlatego nie miał zamiaru żenić się z Delfiną. Z korespondencji przemawia jednak głęboka tęsknota za ukochaną, za wspólnie spędzonym czasem, rozmowami i wspólnym kontemplowaniem chwil.
Wiele z listów poświęconych jest samej miłości i prawo, którymi się rządzi. Zawierają zatem dużą dawkę rozważań filozoficznych, skupiających się wokół sensu historii i idei.
Delfina stała się najważniejszą powierniczką serca i myśli poety – pisząc do kochanki wieszcz objawia swoją fascynację problemami związanymi z katastrofizmem, rewolucją czy konserwatyzmem. Ważna jest dla niego także rola Opatrzności Bożej w dziejach, którą będzie przepracowywał w swoich dramatach. Pisał także o polityce, kwestiach obyczajowych, zdradzał swoje refleksje wokół literatury i roli pisarza.
Stały się zatem listy do Potockiej bogatym świadectwem myślicielstwa Zygmunta Krasińskiego. Tak naprawdę miłość nadawcy i adresatki tych listów zostaje osadzona wśród rozważań polityczno-historyczno-filozoficznych.
Delfinqa Potocka, autor: Paul Delaroche / www.wikipedia.org.pl |