Stanisława Bozowska byłą młodą nauczycielką pracującą w niewielkiej miejscowości Obrzydłówek. Zdolna i ambitna dziewczyna marzyła o stosowaniu pozytywistycznych ideałów w praktyce. Chciała uczyć najbiedniejszych, pomagać dzieciom z ubogich rodzin zdobyć wykształcenie i wydobyć je z nizin społecznych.
I właśnie to robiła w swoim krótkim życiu – żyła w zgodzie ze wyznawanymi ideałami. Pod tym względem z pewnością odniosła zwycięstwo. Zmarła pełniąc swoją misję. Do końca się nie poddał. Mimo iż rzeczywistość okazała zupełnie inna niż marzenia snute we wczesnej młodości, kobieta nie zrezygnowała z ich realizacji. Sama zmagała się z trudnościami, biedą, nieufnością, z brakiem wsparcia. W ciągu kilku miesięcy przekonała do siebie uczniów i ich rodziców. Zdobyła ich szacunek i sympatię. W wolnych chwilach – mimo zmęczenia i braku środków – pracowała nad podręcznikiem „Fizyka dla ludu”, którego nie zdołała ostatecznie przygotować do druku. Ten podręcznik, a także pasja czytelnicza, jaką zdołała zaszczepić wśród niektórych uczniów, stanowią dowody na jej moralne zwycięstwo. Są śladem jej zaangażowania, jaki pozostał po niej po jej śmierci.
Jest to niewiele w porównaniu z tym, co chciała osiągnąć. Bozowska obrała bardzo trudną drogę – realizacji swych ideałów poświęciła wszystko, młodość, rodzinę, w końcu także życie. Jednak nie samo poświęcenie było jej celem. Stanisława nie była romantyczką, nie pragnęła umrzeć za sprawę, ale – żyć dla sprawy. W tym sensie jej śmierć jest klęską. Nie tak jednoznaczną i osobistą jak w przypadku Obareckiego, który się poddał – ale jednak klęską. Klęską pozytywistycznych ideałów, które okazały się niemożliwe do realizacji.
Żeromski opisuje losy dwóch osób, by pokazać, jak różnie toczyły się losy młodych idealistów. Niezależnie od ich postawy, zaangażowania i determinacji skazani byli na klęskę. Albo poddawali się w zderzeniu z wrogą rzeczywistością, albo też pokonywała ich bieda i choroby. Zadanie, jakie sobie postawili, okazało się niemożliwe do realizacji dla jednostki, choćby najszlachetniejszej.
Stanisława Bozowska odniosła osobiste moralne zwycięstwo. Pokonała własne słabości, nie poddała się w najtrudniejszych okolicznościach. Okazała się prawdziwą siłaczką. Zginęła na polu walki niczym prawdziwy bohater. Jednocześnie jej postać staje się przykładem klęski ideałów pozytywistycznych, które okazały się niemożliwe do wcielenia w życie. Bezkompromisowa postawa nauczycielki doprowadziła ją do śmierci. Odchodząc, pozostawiła swoich uczniów, w których zdążyła już rozbudzić głód wiedzy.
Czy ktoś zdoła ją zastąpić, czy dokończy to dzieło? Prawdopodobnie nie i właśnie to stanowi o klęsce idei, w którą wierzyła. Idei pracy u podstaw.