Romeo i Julia to bodaj najsłynniejsza para kochanków w literaturze światowej. Ich historia opowiada o wielkiej i nieszczęśliwej miłości – uczuciu, które jest silniejsze i bardziej wytrwałe od wszelkich przeszkód, jakie stają na jego drodze. Oto bowiem dwoje ludzi, którym nakazano się nienawidzić, łączy przez przypadek miłość, cenniejsza niż życie każdego z nich z osobna.
Uniwersalizm dramatu Szekspira przejawia się właśnie w mistrzowsko stworzonym obrazie autentycznej miłości. Autor podkreśla siłę tego uczucia. Nie przywiązuje większego wagi do ukazania jego przyczyn – Romeo i Julia zakochują się w sobie od pierwszego wejrzenia; jedno tylko spotkanie wystarcza, by pokochali się na zawsze. Miłość to tajemnicza siła, nie sposób dociec, dlaczego spotkała akurat tych dwoje. Nie to jest jednak przedmiotem tragedii. Szekspir skupia się na ukazaniu potęgi miłości, która zdolna jest do niezwykłych czynów. Kochankowie są świadomi, że ich uczucie nie zostanie zaakceptowane przez zwaśnione rody, trzymają więc wszystko w tajemnicy. W taki też sposób biorą ślub, aby ich związek jawił się jako czysty przed Bogiem.
Sytuacja, w której się znaleźli, wymaga od nich trudnych wyborów. Romeo nie chce walczyć z Tybaltem, ponieważ traktuje go jako członka rodziny, choć tamten o niczym nie wie i prawdopodobnie nie byłby w stanie pojąć uczuć Romea. Julia z kolei odmawia zamążpójścia, choć rodzice kategorycznie nakazują jej ślub z Parysem. Ostatecznym dowodem miłości młodych kochanków staje się samobójcza śmierć obojga. Życie bez ukochanej osoby jest bowiem nic niewarte.
Miłość, jaka połączyła Romea i Julię, często porównuje się z największym średniowiecznym romansem – „Dziejami Tristana i Izoldy”. Niewątpliwie istnieją tu pewne analogie. Średniowieczna historia również dotyczy miłości zakazanej, nie docieka się jej przyczyn, a raczej – ukazuje się jej niefortunne skutki. Podobnie jak kochankowie z Werony, Tristan i Izolda będą w stanie prawdziwie się połączyć dopiero po śmierci. Nie jest ona jednak samobójcza – żadne z nich nie poważyłoby się na taki grzech. Romeo i Julia nie wahają się odebrać sobie życia. Ich miłość jest silniejsza niż konwenanse, niż samo pragnienie życia, a nawet prawo Boskie.
Miłość Romea i Juli to uczucie prawdziwe, co potwierdzają ich czyny, a jednocześnie czyste, wzajemne i tragiczne. Kochankowie pozostają sobie wierni, szanują się, dbają o siebie nawzajem – każde gotowe do największych poświęceń. Romeo dla Julii wyrzekłby się nawet honoru rodu, woli być bowiem posądzony o tchórzostwo niż zabić kogoś z jej rodziny. Ona dla niego sprzeciwia się woli rodziców, choć grożą, że się jej wyrzekną. Właśnie ten splot okoliczności sprawia, iż miłość młodych kochanków musi zakończyć się tragicznie.
Wielkie i czyste uczucie z tragicznym finałem, któremu bohaterowie nie byli winni ani też nie mogli mu przeciwdziałać, budzi ogromne emocje. Nie bez znaczenia pozostaje forma, jaką tej historii nadał William Szekspir. Wypowiedzi bohaterów do dziś nie straciły swej siły:
(…) Bo miłość nie zna żadnych tam i granic;/ A co potrafi, na to się i waży (…)
(…) Jak cudowna jest miłość skoro cień miłości tyle bogactwa niesie i tyle radości (…)
(…) Zwykle troska sen z oczu spędza ludziom starym,/ tam gdzie ona zamieszka śpieszą się zegary.../ Lecz miłość układa do snu ciało świeże/ tam gdzie rządzi i myśli we władanie bierze (…).
Dramat „Romeo i Julia” cieszył się powodzeniem już w czasach Szekspira, a jego wartość nie przebrzmiała do dziś. Historia nieszczęśliwej miłości stała się wzorem dla następnych pokoleń, szczególnie żywym w dobie romantyzmu, kiedy to tragiczna miłość stanowiła dla wielu swoisty sposób na życie. Dowodem na ponadczasowość tragedii Szekspira są ciągłe jej przypomnienia, odwołania do niej oraz nowe adaptacje – w kinie, teatrze, operze, balecie.