Wykorzystując słabość Bizancjum, które w XIII wieku utraciło cześć swoich posiadłości w Europie, Turcy osmańscy przekroczyli Dardanele i zdobyli w roku 1360 Adrianopol. Jego zdobycie umożliwiło dowodzonym przez wnuka Osmana – Murada, siłom tureckim wtargniecie na Bałkany. W wyniku bitwy na Kosowym Polu, do jakiej doszło na tych obszarach w roku 1389 – Królestwo Serbii zostało podbite.
Połączonym siłą serbskim oraz bośniackim dowodził książę Łazarz. Jego wojska miały wówczas liczyć od 12 do 30 tysięcy. Wraz z nimi mieli walczyć również przedstawiciele rycerstwa polskiego, dla których miał być to pierwszy kontakt z siłami tureckimi. Natomiast armia wcześniej wspomnianego Murada liczyła od 30 do 40 tysięcy żołnierzy. Bitwa rozegrała się nad rzeką Żytnicą.
Bitwa na Kosowym Polu – Przebieg i skutki
Siły tureckie wykorzystując przewagę liczebną uderzyły jako pierwsze. Ich szturm przez rzekę rozciągnął się przez całą szerokość frontu. W pierwszej kolejności zostali rozbici Bośniacy, na skutek natarcia prawego skrzydła Turków. Tymi ostatnimi dowodził następca toronu osmańskiego – Bajazyd I.
Bośniacy – którzy na skutek ataku rzucili się do ucieczki, pociągnęli za sobą Węgrów oraz Wołochów. W praktyce bitwa została zakończona jednym uderzeniem. Wykorzystując rozbicie sił przeciwka Bajazyd otoczył Serbów, którzy błyskawicznie podzielili los Bośniaków.
W toku walk pojmany został dowódca sprzymierzonych sił serbsko – bośniackich książę Łazarz, który został ostatecznie stracony. Podobnie wyglądała sytuacja w obozie nieprzyjaciela – śmierć poniósł również sułtan Murad. Według tradycji miał on zostać zabity przez rycerza Miloša Obilicia, który to rzekomo miał dostać się do obozu tureckiego.
Na skutek przegranej bitwy Serbia na blisko 500 lat utraciła niepodległość. Do roku 1459 funkcjonowała jako wasal imperium osmańskiego. W efekcie Turcy osmańscy mieli możliwość dalszego podboju Bałkanów. Stoczona bitwa miała ponadto ogromne znaczenie w kwestii świadomości narodowej Serbów. W skutek czego powstało wiele legend oraz mitów odnośnie tych wydarzeń.