„Ferdydurke” Witolda Gombrowicza to przykład powieści awangardowej, która zupełnie zrywa z tradycyjną formą powieści realistycznej. Awangardowość utworu manifestuje się na kilku zasadniczych płaszczyznach.
Zerwanie z mimetyzmem i realizmem
Świat przedstawiony w „Ferdydurke” nie jest konstruowany w oparciu o zasadę mimesis (jak w powieści realistycznej), ale całkowicie odbiega od tego wzorca. Wydarzenia nie są zatem przedstawiane w logicznym ciągu przyczynowo-skutkowym, ale stanowią kompozycję luźnych epizodów. Miejsca akcji są najczęściej przypadkowe, brak w powieści jakichkolwiek wskazówek geograficznych. Początek powieści rozgrywa się na pograniczu jawy i snu. Wydarzenia i postaci mają charakter groteskowy, a niejednokrotnie również surrealistyczny i absurdalny. Bohaterowie nie posiadają konkretnych osobowości, są sprowadzeni do roli, jaką odgrywają w danym epizodzie. Światem przedstawionym rządzi zasada przypadku. Fabuła nie ma więc odzwierciedlać obrazu świata, ale jest nośnikiem sensów filozoficznych.
Odejście od jednolitości gatunkowej
Powieść posługuje się rozmaitymi formami gatunkowymi. Najważniejsze z nich to powieść edukacyjna, obyczajowa i dworkowa. Jednocześnie jednak można tu odnaleźć elementy powiastki oświeceniowej, pamiętnika, parodii, pamfletu. Ponadto mamy tu do czynienia z interetkstualnością. „Ferdydurke” odwołuje się np. do „Boskiej komedii” Dantego, „Pana Tadeusza”, „Ksiąg narodu i pielgrzymstwa polskiego”. Powieść operuje ponadto mieszaniną różnych stylów: wysokiego, niskiego, literackiego, naukowego, eseistycznego. Styl spełnia funkcję prowokacyjną, stanowi rodzaj intelektualnej gry, jaką autor prowadzi z czytelnikiem
Nowatorska forma narracji i języka
Gombrowicz odchodzi w „Ferdydyrke” od tradycyjnej formy trzecioosobowego, zdystansowanego narratora i sięga po formę narracji polifonicznej. Rolę narratora pełni tu więc Józio Kowalski, ale również sam autor nazywający siebie Gombrowiczem, pojawia się także narrator trzecioosobowy. Ponadto autor konstruuje w powieści swój własny, niepowtarzalny język, który współtworzy filozoficzną płaszczyznę powieści. Należą do niego słynne sformułowania: „pupa”, „łydka”, „gęba”, ale też „zgwałcić kogoś przez uszy”, „jeść przeciwko komuś”.
Zerwanie z kompozycją zamkniętą
Powieść przedstawia jedynie fragment z życia bohatera, nie opowiada historii jego życia. Mamy więc do czynienia z kompozycją otwartą, luźną i epizodyczną. Jednocześnie ma ona charakter klamrowy, ponieważ książka zaczyna się i kończy tym samym motywem: porwania. Najpierw Józio zostaje porwany przez profesora Pimkę, a potem sam uprowadza Zosię.