Do moich współziomków stanowi pewien rodzaj listu poetyckiego, który Stanisław Trembecki napisał w 1788 lub 1789 roku. Napisał go prawdopodobnie podczas trwania Sejmu Czteroletniego.
Utwór jest najbardziej zbieżny z ówczesną ideologią głoszoną przez króla Stanisława Augusta. Zawiera (słusznie wysunięte) ostrzeżenie przed nawiązaniem sojuszu z Prusami. Jest to przestroga skierowana przede wszystkim do członków stronnictwa patriotycznego:
Mądry Polak po szkodzie, — już były te szkody!
Dziś na nas obrócony wzrok mają narody:
Lub nasz rządnych, przezornych, czynnych świat pochwali,
Lub nad chcącymi zguby nikt się nic użali!
Poeta przypomną w nim pruskie roszczenia i opór zbrojny generała majora Jana Aleksandra Kraszewskiego, prezentowany podczas sejmu delegacyjnego. Nie chciał by Prusy rozszerzały granice poza tym, co zostało ustalone w traktatach podziałowych.
Trembecki wskrzeszał również postać Jana III Sobieskiego, wykorzystując podniosły i patetyczny język. Chwalił go jako wspaniałego władcę i przywódcę zwycięstwa nad Turkami pod Wiedniem. W tekście odnajdziemy aluzje do momentu wystawienia Sobieskiemu pomnika w Łazienkach Królewskich:
Idźmy ten uczcić posąg walecznego Jana,
A przed nim na dobyte przysiążmy pałasze
Za niepodległość kraju łożyć gardła nasze!
W wierszu Trembecki wprowadza nastrój bojowy, wzywa do walki o niepodległość. Wysławia przy tym rycerskie cnoty swoich rodaków oraz króla, który docenia ich poświęcenie dla ojczyzny.
Do moich współziomków w wielu momentach nawiązuje do ówczesnego królewskiego programu politycznego. Szeroko rozważano wtedy projekt kampanii antytureckiej i wodzowskimi ambicjami Stanisława Augusta.
Poeta wyraża w utworze iście patriotyczna troskę o dalszy los krajowych spraw społecznych i politycznych – niewiele takich tekstów stworzył, a poemat Do moich współziomków wydaje się jednym z najbardziej charakterystycznych.