Relację z „Roku Pańskiego 1660” rozpoczyna Pasek od opisu krótkiego pobytu wojsk w Mosinach na zimowych leżach, które miały stać się odpoczynkiem po wyprawie do Danii. Wobec narastającego niebezpieczeństwa ze strony wojsk moskiewskich dywizja pod dowództwem tzw. trzeciego hetmana w osobie Czarnieckiego została poproszona o powrót na pole bitewne, wyruszyła więc do Warszawy, by spotkać się z królem. Przy okazji relacji z owej wizyty Pasek opisuje modny ówcześnie strój męski, który w żołnierskim wydaniu dyktowany był głównie względami praktycznymi. Zauważa jednocześnie, iż pogoń za modą stała się w polskim społeczeństwie niezbyt sensownym, a bardzo kosztownym szałem.
Przedłużające się obozowanie znajduje swoje odzwierciedlenie w liczebności „cywilnych” historii opisanych w tym fragmencie, jak choćby w przypadku pojedynku z jednym z towarzyszy, czy wspomnienia o dwóch zasłużonych wojskowych, którzy w czasie oczekiwania na bitwę zdążyli umrzeć. Nareszcie w obozie pojawia się jednak wiadomość od wielkiego hetmana litewskiego Sapiehy o gotowości do walki, toteż oddział Paska wyrusza w kierunku Mścibowa obleganego przez wojska moskiewskie. Dochodzi do pierwszego starcia ze strażą wroga, którego dynamikę odwzorował narrator za pomocą krótkich, ograniczonych do niezbędnego konkretu zdań:
Moskwa zaraz poczęli się mieszać. My też natrzemy. Nuż w nich; złamaliśmy ich zaraz. Dopiero, wziąwszy na szable, już rzadko kto i strzelił, jeno tak cięto. Ostatek ich skoczyło w ucieczkę. Dopieroż w pogoń, dojeżdżano a bito.
Wojska moskiewskie znacznie przewyższały liczebnie siły koalicji, żołnierze Rzeczpospolitej nic jednak nie robili sobie z tej przewagi odczytując swoje zwycięstwo z rozmaitych znaków. Po nocnym spoczynku chętnie ruszono wiec do dalszej walki przeciwko oddziałom Czarnieckiego, jaką Pasek opisuje znów z dynamizmem i emocjonalnością gawędziarza, który nawet po wielu latach widzi te sceny tak samo żywe i dramatyczne. Narrator opisuje tu postrzelenie swego konia, pociągające za sobą refleksję o wyjątkowym pechu do ciągłych kontuzji „towarzyszy broni”, które zmusiły go w końcu do porzucenia wojennego rzemiosła. Tym bardziej nie mógł odżałować Pasek braku czasu w bitewnym szale na odprowadzanie zdobycznych koni w bezpieczne miejsce, narzekając przy tym na czeladników, którzy wiernie trwają przy boku pana w czasie pijatyk, ale przy bitwach skrzętnie znajdują sobie inne zajęcia.
Narrator opisuje dalej swoje osobiste starcie z Chowańskim (jednym z hetmanów moskiewskich) i wyjątkowo krwawe skutki starcia wrogich wojsk na pobliskim pagórku:
Trudno też krwie ludzkiej w kupie widzieć, jako tam było, bo lud gęsto bardzo stał i tak zginął, że trup na trupie padł; a do tego owa brzezina na pagórku była, to tak krew lała się stamtąd strumieniem, właśnie jak owo po walnym deszczu woda.
Miała w nich zginąć ogromna liczba Moskali, nawet tych o najwyższych godnościach, niewiele zaś mówi się o stratach po stronie Rzeczypospolitej. Zaraz po skończonej bitwie Pasek został zaś oddelegowany do eskortowania posłów przybyłych do Mińska w celu zawarcia traktatu pokojowego z Moskwą.
Opis krwawej bitwy jest jednym z najdoskonalszych fragmentów batalistycznych całej powieści – dzięki takim środkom stylistycznym, jak krótkie zdania, wykrzyknienia, czy eliptyczne sformułowania narrator uzyskał tutaj efekt dynamiki i dramatyzmu, który doskonale oddaje atmosferę pola bitewnego. Nie zabrakło jednak i elementu sarmackiego zmysłu gospodarza, który nawet w najgorszym bojowym szale, odpierając ataki z każdej niemal strony, myśli bardzo intensywnie nad sposobami wyniesienia z potyczki jak najkorzystniejszych łupów. W owym fragmencie odnajdujemy więc kwintesencję całej Paskowej istoty, która realizowała się równie dobrze w męskiej, nieustraszonej walce, jak i trzeźwym myśleniu o materialnej przyszłości w najbardziej nawet dramatycznych momentach walki o życie.
Bitwa z Moskwą - interpretacja i analiza fragmentu Pamiętników Jana Chryzostoma Paska
Polecamy również:
-
Pan Pasek w Danii - interpretacja i analiza fragmentu Pamiętników Jana Chryzostoma Paska
W części zatytułowanej „Rok Pański 1658” „Pamiętników” Jan Chryzostom Pasek opisał okres stacjonowania wojsk polskich w Danii, które wspomagać miały związanego z Rzeczpospolitą paktem przeciw Szwedom króla duńskiego w obronie państwa przed najazdem wroga. Na ziemie... Więcej »
-
Pamiętniki Jana Chryzostoma Paska świadectwem obyczajów w epoce baroku
Jan Chryzostom Pasek przeszedł do historii literatury jako autor jednego z najbarwniejszych i – jednocześnie – najbardziej cennych z historiograficznego punkt widzenia dzieł polskiego pamiętnikarstwa. Jego „Pamiętniki” stanowią momentami niemal kronikarski opis słynnych wojen ze Szwedami i z... Więcej »