Postawa nietolerancji podważa wiele zasad, które winno respektować państwo demokratyczne, m.in.: ideę równości i sprawiedliwości, a czasem również zasadę poszanowania i zapewnienia praw mniejszości.
Nietolerancja wytwarza w społeczeństwie rodzaj niezdrowego napięcia między obywatelami, prowadzi do wrogości i konfliktów, a czasem nawet do dyskryminacji na tle rasowym, religijnym czy innym. Przyczynia się do dezintegracji społecznej, podziałów we wspólnocie.
Możemy spotkać się z przeróżnymi przejawami nietolerancji w społeczeństwie, może ona dotyczyć zarówno grup etnicznych, rasowych (np. apartheid w RPA), jak i pojedynczych osób, których zwyczaje, postawy, styl życia spotykają się z dezaprobatą innych obywateli, bywa że nietolerancja dotyka osoby chore, np. jeżdżące na wózku, zarażone wirusem HIV.
Państwo ma w tym wypadku bardzo trudne zadanie, bowiem zdarza się, że pewne wartości demokratyczne (równość, wolność, tolerancja) nie mogą zadziałać w pewnych sytuacjach czy w wypadku niektórych zjawisk, ponieważ jest to niezgodne z przepisami prawa – przykładem może być ewentualny zarzut braku tolerancji wobec osób czy instytucji propagujących idee komunizmu czy nazizmu – trudno w takim wypadku zapewnić np. wolność słowa zwolennikom tego typu ideologii, bowiem stoi to w sprzeczności z zapisem prawa, które zabrania działania tego typu grupom. Teoretycznie jest to zatem nietolerancja ze strony państwa.
Problemem może być również kwestia tego, czy można pozwolić na nietolerancję w imię tolerancji. Są to problemy często nierozstrzygalne.