Cisza wyborcza (cisza przedwyborcza) to czas bezpośrednio poprzedzający wybory, w którym panuje zakaz prowadzenia kampanii wyborczej, agitowania i przekonywania do głosowania na określonych kandydatów czy ugrupowania. Celem ciszy wyborczej jest zapewnienie wyborcom chwili na spokojną, racjonalną refleksję na temat sposobu głosowania – refleksja ta nie powinna być przerywana kolejnymi spotami wyborczymi. Elementem ciszy wyborczej jest również zakaz publikacji sondaży wyborczych.
Cisza wyborcza rozpoczyna się na 24 godziny przed wyborami.
Cisza wyborcza w Polsce - przepisy
W Polsce kwestie związane z ciszą wyborczą reguluje kodeks wyborczy. Są jednak i takie kraje (m.in. USA), gdzie cisza wyborcza nie jest uwzględniona w prawie, ale funkcjonuje na zasadzie dobrego zwyczaju, umowy dżentelmeńskiej.
Warto jednak zaznaczyć, że praktyczna realizacja ciszy wyborczej jest trudna w realizacji. Wynika to z faktu, że chociaż w mediach (radio, telewizja, prasa) nie zamieszcza się reklam danej partii, to jednak po kampanii zostaje tysiące plakatów i ulotek (w trakcie ciszy wyborczej panuje zakaz umieszczania nowych plakatów), które w pewien sposób nadal oddziałują na odbiorców.
W trakcie ciszy wyborczej zgodne z prawem jest opublikowanie sprostowania, odpowiedzi czy też przeprosin orzeczonych przez sąd (publikacja ta jest możliwa w prasie, radiu czy telewizji) – dotyczy to ustalenia, że rozpowszechniane wcześniej materiały wyborcze zawierały nieprawdziwe informacje.
Cisza wyborcza w Polsce - za i przeciw
Wprowadzenie ciszy wyborczej ma wiele zalet, ponieważ pozwala na chwilę spokojnego zastanowienia się wyborców na temat decyzji wyborczej. Jest to o tyle ważne, że w trakcie kampanii wyborcy są wręcz bombardowani reklamami, sloganami, plakatami wyborczymi, a dyskusje polityczne bywają nawet słyszalne na ulicy, w rodzinach, w miejscu pracy. Z drugiej strony można jednak dyskutować na temat kwestii długości trwania ciszy wyborczej, a także jej faktycznej realizacji (np. plakaty wyborcze nadal są przecież widoczne), sama idea ciszy wyborczej wydaje się jednak słuszna.