Barokowa figura św. Jana Nepomucena na Starym Rynku w Poznaniu/Radomil |
Barok był stylem, który w Polsce przyjął się stosunkowo szybko i pozostawił po sobie wiele artefaktów. Pierwsze rzeźby utrzymane w znanej z Rzymu stylistyce powstawały już na początku XVII wieku, zaś ich fundatorami byli przede wszystkim dostojnicy kościelni i królowie, choć w tym okresie sztuką żywiej zainteresowała się nawet szlachta.
Odejście od kanonów renesansowych uwidoczniło się we wczesnym baroku m.in. w formie niezwykle popularnych w tym okresie pomników nagrobnych. Statyczną, leżącą postać zastąpiono rzeźbą sprawiającą wrażenie człowieka żyjącego, najczęściej klęczącego pod krzyżem i zatopionego w modlitwie, co stanowiło realizację postulatu dynamiki i dramatyzmu barokowej sztuki. Ich efekt wzmacniany był dodatkowo przez dobranie kontrastowej kolorystki dzięki takim zestawieniom materiałów, jak czarny marmur z alabastrem, czy dębowe drewno ze złotem. Za przykład wczesnych dzieł tego typu mogą posłużyć nagrobki autorstwa Abrahama van den Blocke’a, np. Andrzeja i Baltazara Batorych z kościoła w Barczewie (1598), czy prymasa Henryka Firleja w katedrze w Łowiczu (1615).
Barokowe wyposażenie kościoła Najświętszej Krwi Pana Jezusa w Poznaniu/Radomil |
Ten sam artysta stworzył również ozdabiającą gdańską starówkę Fontannę Neptuna (1615), w której postać mitologicznego boga morza ujęta została w spiralnym kształcie wskazującym na inspirację osiągnięciami rzeźby rzymskiej tamtego okresu.
Znaczącej popularyzacji uległy również płaskorzeźby naścienne, których najdoskonalszym przykładem jest powstała w pierwszej połowie XVII wieku anonimowa dekoracja kaplicy grobowej Oleśnickich w kościele parafialnym w Tarłowie, odnosząca się do średniowiecznego motywu dance macabre.
Barokowe epitafium biskupa Karola Ponińskiego |
We wczesnym baroku popularnym materiałem rzeźbiarskim był stiuk (mieszanina gipsu, wapienia i drobnego piasku lub pyłu marmurowego), którego lekka i łatwa do formowania konsystencja otwierała przed twórcami nowe możliwości dekoracyjne. Najpełniej wykorzystał je pochodzący z Mediolanu Giovanni Battista Falconi, odpowiedzialny za wygląd wnętrza kościoła Św. Piotra i Pawła w Krakowie, jak i kaplicy Przemienienia Pańskiego w katedrze w Zamościu. Falconi jest również autorem stiuków zdobiących sklepienie jednej z komnat pałacu w Baranowie Sandomierskim.
Owocem pełnego rozkwitu baroku stała się natomiast kolegiata św. Anny w Krakowie, której wnętrze zostało zaprojektowane i ozdobione przez Baltazara Fontanę – jednego z najznakomitszych rzeźbiarzy tego okresu działających na terenie Polski. Wykonał on utrzymane w duchu rzymskim ołtarze boczne o typowej – teatralnej i dynamicznej – formie, wzbogacając znane z Biblii sceny o barokowy mistycyzm, emocjonalność i alegorię. Wykonane przez niego wnętrze kościoła zachwyca bogactwem, różnorodnością form i przepychem, choć można odnaleźć w nim również inspirację bardziej stonowanym wzorcem klasycystycznym.
Rokokowa fontanna Prozerpiny na poznańskim Starym Rynku/ Radomil |
W późnym baroku niezwykle popularnym motywem stały się ambony w kształcie łodzi wykonywane najczęściej z drewna, które w tym okresie stało się jednym z najchętniej wykorzystywanych materiałów rzeźbiarskich. Przykłady tego typu elementów zdobniczych odnaleźć można np. w kościołach św. Teresy w Przemyślu i św. Andrzeja w Krakowie, zaś jednym z najbardziej cenionych dzieł nurtu jest rokokowa ambona autorstwa Jana Jerzego Plerscha w kościele Wizytek w Warszawie. W drewnie rzeźbiono również ołtarze i zdobiące je rzeźby – na tym polu najwybitniejszymi polskimi twórcami epoki okazali się Antoni Frąckiewicz, Piotr Kornecki i Antoni Osiński.