To główny bohater noweli, 76-letni Żyd urodzony jako piętnaste dziecko, skutkiem czego otrzymał imię Mendel (pamiętać jednak należy, iż „Mendel” stanowi także spolszczenie żydowskiego imienia Mendele). Od 27 lat prowadzi on przy jednej z uliczek warszawskich swój zakład introligatorski. Mendel jest wdowcem. Jego żona miała na imię Resia. Mieli sześcioro dzieci, z których piątka rozjechała się po świecie za pracą, a najmłodsza córka Lija młodo zmarła, zostawiając syna Jakuba, którego wychowaniem zajął się Mendel.
Mendel jest zgarbiony. Ma siwe włosy i długą brodę, jego klatka piersiowa jest zapadła i czasem dostaje zadyszki, jednak oczy wciąż ma bystre, a ręce pozostają sprawne i silne, dzięki czemu Mendel dobrze wykonuje swoją pracę.
Mendel to człowiek bardzo pobożny i pracowity. Kocha swoje miasto i sąsiadów. Jest zadowolony ze swojego życia. Stara się dobrze wychować wnuka, wpajając mu zasady moralne, którymi powinien kierować się w życiu.
Introligator ceni też wykształcenie, dlatego cieszy się, że jego wnuk chodzi do szkoły i dobrze się uczy. Lubi odpoczywać paląc fajkę. Rozmyśla wtedy o wielu sprawach: o sąsiadach, życiu toczącym się w uliczce i o swojej rodzinie. Bohater czuje się związany zarówno ze społecznością lokalną, jak też z samym miejscem.
Cały jego świat się rozpada, gdy na uliczce pojawia się rozszalały tłum chcący zabić go tylko dlatego, że jest Żydem. Do Mendla dochodzi, że mimo iż uczciwie pracuje na pożytek innych i miasta, stara się pomagać i jest życzliwym człowiekiem – w oczach ludzi, którzy go nie znają, jest obcy, a jego asymilacja ze społecznością lokalną ograniczona.