Anielewicz Mordechaj
Był pierwszym komendantem ŻOB-u i choć miał w sobie wiele wigoru i początkowo nawet wierzył w powodzenie powstania, nie był gotów do pełnienia tak odpowiedzialnej roli. Przewaga wroga załamała go. Nie brał udziału w żadnej akcji, gdy ładowano ludzi do wagonów. Przekonany o nieuchronności śmierci, zastrzelił swoją dziewczynę, a potem popełnił samobójstwo.
Przed wojną mieszkał na Solcu. Był zdolny i oczytany. Jego uboga matka sprzedawała ryby, a kiedy były nieświeże, kazała mu malować ich skrzela na czerwono. Grabowski mówił o nim:
(…) To przecież chłopak od nas, z dołu z Powiśla. W jednej ferajnie byliśmy, na rozróbkę, na skoki, na mordobicie z chłopcami z Woli albo z Górnego Mokotowa to zawsze razem się szło (…).
Pośmiertnie odznaczony Krzyżem Walecznych i Krzyżem Grunwaldu III klasy.
Arie Wilner
Przedstawiciel ŻOB-u poza gettem, zdobywał dla walczących broń. W 1943 roku został aresztowany. Mimo okutych tortur gestapo, nie wydał współpracowników. Uwolniony dzięki interwencji Grabowskiego, przeszedł za mury getta i walczył w oddziale Anielewicza, razem z nim i grupą ok 80 osób popełnił samobójstwo 8 maja 1943 roku.
Antek
Następca Jurka Wilnera po stronie aryjskiej i zastępca Anielewicza, opuścił getto tuż przed wybuchem powstania. Po wojnie emigrował, kiedy ukazał się wywiad z Edelmanem, miał zastrzeżenia do podanej liczby powstańców. On sam starał się ukazywać ten zryw w sposób heroiczny, nawet wbrew prawdzie.
Adam Czerniaków
Przewodniczący Rady Żydowskiej, popełnił samobójstwo dzień po rozpoczęciu akcji „przesiedlania ludności na Wschód”.
Michał Klepfisz
Członek ŻOB-u, uczestnik powstania, zginął ratując grupę Edelmana. Był zdolnym inżynierem, cichym i spokojnym człowiekiem, gotowym do poświęceń. Zasłoniła sobą karabin maszynowy, by inni mogli uciec do kanałów. Pośmiertnie uhonorowany Krzyżem Virtuti Militari.
Celina
Dziewczyna, która walczyła w powstaniu, razem z Edelmanem zdołała uciec kanałami. Przeżyła wojnę, ale nigdy nie chciała opowiadać o tamtych wydarzeniach. Wyjechała do Izraela i pracowała w Kibucu.
Krystyna Krahelska
Piękna dziewczyna o jasnych włosach, która była modelką dla Nitschowej projektującej pomnik Syreny. Edelman widzi w niej symbol piękniej śmierci – umarła podczas powstania warszawskiego wśród słoneczników.
Pola Lifszyc
Dziewczyna o nieżydowskiej urodzie. Edelman zdołał wyprowadzić ją z Umschlagplatzu, jednak ona dobrowolnie dołączyła następnego dnia do wywożonych, kiedy zobaczyła wśród nich swoją matkę:
(…) Pola pobiegła za tą kolumną, goniła tłum od Leszna do Stawek – narzeczony podwiózł ją rykszą, żeby mogła ich dopędzić – i zdążyła. W ostatniej chwili wmieszała się w tłum, żeby jeszcze móc wejść z matką do wagonów (…).
Frania
Otrzymała tzw. numerek życia, później sama ocaliła kilka osób.
Tosia Tenenbaumówna
Młoda i wesoła dziewczyna, Żydówka. Matka oddała jej swój „numerek życia”. Zakochana Tosia przeżyła jeszcze kilka szczęśliwych miesięcy z ukochanym. Zginęła w czasie powstania.
Teodozja Goliborska
Lekarka pracująca w szpitalu w getcie, zajmowała się badaniem ludzi umierających z głodu, napisała pracę: „Choroba głodowa. Badania kliniczne nad głodem wykonane w getcie warszawskim w 1942 roku”. Dzielnie zniosła rewizję mieszkania, w którym ukryła broń i pieniądze. Wykupiła z gestapo Henryka Wolińskiego, płacąc za niego perskim dywanem. Przeżyła wojnę i wyjechała do Australii.
Profesor
Wybitny lekarz, czuły na punkcie etyki zawodowej. Przeprowadzał operacje serca. Żywił ciągłą obawę, że może zostać posądzony o eksperymentowanie na ludziach. Człowiek wykształcony i wszechstronny, znał kilka języków obcych, pasjonował się muzyką, miał nienaganne maniery.
Elżbieta Chętkowska
Lekarka pracująca z Edelmanem, współautorka pracy „Zawał serca”. Dochody ze sprzedaży publikacji posłużyły do ufundowania nagrody jej imienia za wybitne osiągnięcia w dziedzinie kardiochirurgii.
Pan Rudny
Pacjent Profesora, po szczęśliwie zakończonej operacji co roku kupował trzy bukiety: dla Profesora, Edelmana i na grób dr Chętkowskiej.
Abraham Blum
Członek ŻOB-u, w czasie ucieczki połamał sobie nogi i czekał na śmierć z rąk gestapowców.
Luba Blum
Żona Abrahama, prowadziła szkołę dla pielęgniarek. Po wojnie zorganizowała dom dziecka dla ocalałych Żydów.