Bergson uważany jest za twórcę intuicjonizmu. Jgo zdaniem nawet Stwórca nie kierował się w swym dziele rozumem, a intuicją. Filozof przeciwstawia sobie umysł i instynkt. Intelekt jest sprawnym narzędziem poznania, pozwala człowiekowi kategoryzować, uogólniać i relatywizować, a także tworzyć pojęcia. Poznanie naukowe musi być oparte na rozumie, ale rzeczywistość jest bardziej złożona i nie poddaje się łatwo uogólnieniom i uproszczeniom. Dlatego poznanie przez intelekt zawsze jest zniekształcone.
Jako przykład takiego zafałszowania podaje pojęcie i odczuwanie czasu. Czas w ujęciu rozumowym to pewne kontinuum, mechanicznie rozumiany czas upływa nieustannie, w niezmiennym tempie. Natomiast czas psychologiczny, czas odczuwany nie jest ciągły, odczuwamy tylko niektóre momenty, czasem zdaje się płynąć wolniej, a czasem szybciej. Dlatego właściwym narzędziem poznania winna być intuicja – szczególny rodzaj instynktu. To ona jest bowiem zdolna bezpośrednio postrzegać rzeczywistość, bez zniekształceń ciążących na poznaniu intelektualnym („Poznanie docierające do istoty rzeczy operuje intuicją”).
Intuicja przeciwstawiana jest zarówno rozumowi, jak i doświadczeniu (empiryzmowi). Tym samym wpisuje się Bergson w nurt irracjonalizmu, poglądu negującego rozum jako narzędzie w procesie poznania.
Zdaniem Bergsona świat podlega ciągłej ewolucji, a ludzkie życie to strumień przeżyć i doświadczeń. Najwyżej cenioną przez niego wartością była wolność. Ważnym pojęciem w systemie Bersona jest élan vital, czyli siła życiowa, przyczyna wszelkiego ruchu, wszelkiej aktywności. Filozof postrzega świat jako żywy organizm podlegający procesom ewolucji. Jego twórcze trwanie podobne jest procesowi tworzenia sztuki. Siła życiowa wprawia w ruch bezwładną materię. Ten proces jest nieprzewidywalny, irracjonalny, spontaniczny. Siła życiowa nie jest w żaden sposób zdeterminowana, określona, nie ma jasno wytyczonego celu. Jej celem jest trwanie i tworzenie.
Źródłem élan vital jest Stwórca. Pojęcie Boga w bergsonowskim systemie pozostaje niedoprecyzowane, czasem posługuje się nim w rozumieniu panteistycznym, czasem teistycznym.
Bergson, z pochodzenia Żyd, pod koniec życia wyraźnie zwracał się w stronę katolicyzmu. Religia była ważnym elementem jego rozważań. Wskazywał na dwa źródła religii: statyczne i dynamiczne. Statyczne to te wynikające z lęku m.in. przed śmiercią, przyszłością, cierpieniem, samotnością oraz przed dezintegracją społeczeństwa opartego na chrześcijańskich bądź innych zakorzenionych w religii wartościach. Religia stanowi w tym ujęciu oparcie dla jednostki i gwarancję ładu społecznego. Dynamiczne źródła to źródła mistyczne – poszukiwanie bezpośredniego kontaktu z Bogiem, pragnienie obcowania z Doskonałością.
Bergson był doskonałym wykładowcą, w przystępny i atrakcyjny sposób potrafił wykładać złożone idee filozoficzne.. Także jako autor książek zdobywał szerokie rzesze odbiorców. Nic dziwnego, że jego filozofia znalazła tak szeroki oddźwięk w sztuce.
Silny wpływ wywarła na największego pisarza tego czasu, Marcela Prousta (Bergotte, jedna z postaci cyklu powieściowego, jest nawet po części wzorowana na osobie Bergsona). W polskiej literaturze ślad Bergsona wyraźny jest w twórczości Bolesława Leśmiana.