W latach 20. XIX wieku w Królestwie Polskim dochodziło do szeregu zatargów pomiędzy polskimi władzami, a carską administracją i samym carem. Tematem sporów było notoryczne łamanie postanowień konstytucji nadanej Królestwu przez cara, faktyczne istnienie cenzury, jak również postać Wielkiego Księcia Konstantego, brata cara stojącego na czele wojska polskiego. Napięta atmosfera sprzyjała tworzeniu różnego rodzaju kół spiskowych, mających na celu przejęcie władzy w państwie i odrodzenie niepodległości. Szczególnie wyróżniają się z nich dwie organizacje – Towarzystwo Patriotyczne i Sprzysiężenie Podchorążych.
Towarzystwo Patriotyczne powstało w roku 1821 na terenie Królestwa Polskiego. Organizacja ta powstała na bazie rozbitego rok wcześniej Wolnomularstwa Narodowego. Twórcą obydwu stowarzyszeń był Walerian Łukasiński. Towarzystwo Patriotyczne skupiało głównie przedstawicieli wyższych klas społecznych, korpusu oficerskiego, bardzo wielu członków masonerii. Programem politycznym Towarzystwa było wywołanie powstania w trzech zaborach, które miało wyzwolić Polskę. Kwestia chłopska była poruszana bardzo ogólnie.
Działalność Towarzystwa, podobnie jak innych związków tajnych, została zakazana przez cara ze względu na groźbę powstawania spisków przeciw jego władzy. Sam Walerian Łukasiński został aresztowany i spędził aż 46 lat życia w różnych carskich więzieniach, nie odzyskawszy wolności. Po jego aresztowaniu związkowi przewodził Seweryn Krzyżanowski. Organizacja nadal działała, chociaż już osłabiona, prowadząc działalność konspiracyjną. Nawiązała też kontakty z rewolucjonistami z Rosji.
Kres działalności Towarzystwa stanowi rok 1828. Nieco wcześniej aresztowano Krzyżanowskiego, a carska policja odkryła powiązania Towarzystwa z dekabrystami i aresztowała zdemaskowanych członków. W przeprowadzonym w 1828 roku sejmowym procesie uznano ich jednak za winnych złamania prawa o przynależeniu do tajnych organizacji, co pozwoliło na przyznanie niewielkich wyroków – w przeciwieństwie do początkowo proponowanego sądzenia za zdradę stanu, co zwykle kończyło się karą śmierci. Ocaleli członkowie wsparli ogółem powstanie listopadowe,
W tym samym roku, z powodu rozbudzenia się entuzjazmu patriotycznego po sadzie sejmowym nad członkami Towarzystwa Patriotycznego, w Szkole Podchorążych Piechoty w Warszawie zawiązał się kolejny spisek, którego przywódcą był wykładowca owej szkoły, podporucznik Piotr Wysocki. Od jego nazwiska spiskowców nazywa się Sprzysiężeniem Wysockiego lub Sprzysiężeniem Podchorążych. Rekrutowali się do niego głównie młodzi podoficerowie ze szkoły wojskowej, pewne poparcie związkowi okazywali też nieliczni wtajemniczeni politycy. Uważali oni jednak pomysły Sprzysiężenia za zbyt radykalne.
Członkowie Sprzysiężenia Wysockiego chcieli początkowo wymusić na carze ustępstwa względem autonomii Królestwa Polskiego, później zaś ich poglądy zradykalizowały się i dążyli oni jedynie do wywołania powstania, które miało wyzwolić Polskę. Mimo to nie mieli oni sprecyzowanych planów na temat tego, jak doprowadzić do zwycięstwa. Wierzyli, że po wywołaniu powstania przyłączą się do niego masy ludowe, później zaś chcieli oddać przywództwo nad powstaniem „politykom” i wyższym stopniom oficerom, którzy mieli poprowadzić ich do zwycięstwa.
Powstanie rzeczywiście zostało przez spiskowców wywołane, w reakcji na wieść o tym, że car myśli nad wysłaniem polskiej armii na zachód Europy, w celu tłumienia rewolucji we Francji i Belgii. W nocy z 29 na 30 listopada 1830 roku doszło do walk w Warszawie i nieudanego zamachu na księcia Konstantego. Spiskowcy jednak srogo przeliczyli się w sprawie poparcia wyższych oficerów. Większość z nich, będąc weteranami wojen napoleońskich, nie wierzyła w możliwość zwyciestwa. Stąd też epizod dosyć często pomijany, jakim było zabójstwo kilku wyjątkowo przeciwnych idei powstania generałów przez spiskowców.
Po wybuchu powstania wielu członków spisku walczyło w siłach zbrojnych, bardziej radykalny odłam zaś został ostatecznie rozwiązany przez same władze powstania, ze względu na organizację masowych i niebezpiecznych demonstracji i zamieszek.