Rzeż wołyńska to czystka etniczna ludności polskiej dokonana przez skrajny odłam ukraińskiego nacjonalizmu, na Kresach Wschodnich, szczególnie na Wołyniu, gdzie straty wśród Polaków były największe, podczas okupacji Polski przez Niemcy Hitlerowskie, w latach 1943 do 1945. Rzeż wołyńska miała charakter ludobójstwa.
Pogląd o tzw. „twórczej przemocy”
Dymitro Doncow, główny myśliciel ukraińskiego nacjonalizmu integralnego, ugruntował pogląd mówiący o tym, że liberalizm etniczny jest charakterystyczny dla słabych ras czy narodów. Silne rasy i narody natomiast nie zwracają uwagi na prawa mniejszości narodowych i etnicznych. Jego retoryka nie posiadała jednak antypolskiego wydźwięku. Nie przedstawiał także Doncow metod na pozbycie się mniejszości etnicznych z ziem ukraińskich. Metody przedstawił natomiast i dokonał tego Jarosław Stećko, który był jednym z przywódców Organizacji Ukraińskich Nacjonalistów, powołanej do życia w lutym 1929 roku przez połączenie się kilku mniejszych nacjonalistycznych organizacji. Celem OUN było odnowienie Ukrainy na drodze rewolucji etnicznej.
Powstał Dekalog ukraińskiego nacjonalisty:
Zdobędziesz państwo ukraińskie albo zginiesz walcząc o nie.
-
Nie pozwolisz nikomu plamić sławy ani czci Twego Narodu.
-
Pamiętaj o wielkich dniach naszej walki wyzwoleńczej.
-
Bądź dumny z tego, że jesteś spadkobiercą walki o chwałę Trójzęba Włodzimierzowego.
-
Pomścij śmierć Wielkich Rycerzy.
-
O sprawie nie rozmawiaj z kim można, ale z tym, kim trzeba.
-
Nie zawahasz się spełnić największej zbrodni, kiedy tego wymaga dobro sprawy.
-
Nienawiścią oraz podstępem będziesz przyjmował wrogów Twego Narodu.
-
Ani prośby, ani groźby, tortury, ani śmierć nie zmuszą Cię do wyjawnienia tajemnic.
-
Będziesz dążył do rozszerzenia siły, sławy, bogactwa i obszaru państwa ukraińskiego nawet drogą ujarzmienia cudzoziemców.
Jeszcze przed wojną, Stećko twierdził, że kwestie etniczne na Ukrainie nie mają racji bytu i należy je wyeliminować. Osiągnięcie tego celu miało nastąpić przez asymilację, deportację lub użycie tzw. środków fizycznych. Dążono do oczyszczenia ziem ukraińskich z tzw. obcego elementu. Miano to osiągnąć przez m.in. akcję wymierzoną w inteligencję oraz antypolskie wystąpienia chłopskie.
Po wybuchu II wojny światowej i przejściu Kresów Wschodnich pod dominacje ZSRR, działania antypolskie się nasiliły, nie przybrały jednak jeszcze charakteru czystki etnicznej. Życie ludzkie pomału jednak traciło wartość. Ludzie stawali się obojętni na zło, nie zwracali uwagi na śmierć. Dopiero po ataku Hitlera na Związek Sowiecki sytuacja uległa znacznemu pogorszeniu. Życie straciło w tym czasie jakąkolwiek wartość. Wymordowanie Żydów dało impuls do działania ukraińskich nacjonalistów. W tym czasie „banderowcy” przeprowadzali już pierwsze antypolskie akcje. OUN nie czekał na zgodę nazistów i 30 czerwca 1941 roku proklamował powstanie niepodległej Ukrainy. Hitler jednak traktował Ukrainę jako zaplecze Wermachtu i w działaniach odwetowych internował działaczy OUN. W tej sytuacji Ukraińcy zaczęli organizować się militarnie. Utworzono wtedy Ukraińską Armię Powstańczą (UPA), która zaczęła walkę z Niemcami, oddziałami radzieckimi oraz Polakami oskarżanymi o pracę w administracji niemieckiej. Od 1943 roku akcje terrorystyczne UPA nasiliły się. Polskie Państwo Podziemne próbowało interweniować, ale jego wysłannik został zamordowany. Potem rozpoczęła się czystka etniczna zakrojona na szeroką skalę. Tylko jednego dnia, 11 lipca 1943 roku, UPA dokonała mordu na mieszkańcach co najmniej 99 polskich miejscowości. Dzień ten przeszedł do historii jako „krwawa niedziela” ponieważ zabijano ludzi na nabożeństwach.
Ideologia Bandery
W samym OUN trwały spory. Część działaczy sprzeciwiała się działaniom opartym na terrorze. Dlatego doszło do wyłamania się działaczy w ramach OUN-B, którego przywódcą został Stephan Bandera. Stwierdził on: "OUN ceni wartość ludzkiego życia, ale nasza idea jest tak wielka, że jeżeli mowa o jej realizacji, to nie jednostki, nie setki, a miliony ofiar należy poświęcić, aby ją zrealizować” (proces lwowski 1936 rok). Doszło więc do sytuacji, w której w imię ideologii, można było zabić jednostkę, a nawet wytracić całe narody. Jest to kolejny dowód (oprócz II wojny światowej) na to, do czego ruchy narodowe/nacjonalistyczne (łac. natio=naród) są zdolne w swej skrajnej, fanatycznej formie.
Warto również wspomnieć o tym, że wśród Ukraińców było wielu, którzy pomagali Polakom w ucieczce i ocaleniu. Pomoc ta przybierała różne formy, jak ostrzeżenie przed napadem, ukrycie zagrożonych, wskazywanie drogi ucieczki, udzielanie napastnikom nieprawdziwych informacji na temat miejsca pobytu Polaków, opatrywanie rannych, zaopatrywanie w żywność i wodę sierot.