W 1654 r. patriarcha Moskwy Nikon dokonał za zgodą cara Aleksego I Michajłowicza reform w rosyjskim Kościele prawosławnym. Wprowadzone zmiany, dotyczące m.in. obrządku i tekstów liturgicznych, miały służyć m.in. umocnieniu absolutnej władzy carów, którzy w owych czasach byli zwierzchnikami Cerkwi. Jednak część duchowieństwa (z protopopem Awwakumem na czele) oraz wiernych sprzeciwiła się reformom Nikona i pozostała przy starych obrządkach. Nazywa się ich staroobrzędowcami, starowiercami lub raskolnikami (od rosyjskiego raskoł –rozłam).
Należy na początku jednak zaznaczyć, że reformy Nikona nie dotyczyły w żaden sposób dogmatów wiary. Pod tym względem staroobrzędowcy są tak samo wyznawcami prawosławia, jak wszyscy członkowie Kościołów prawosławnych. Co więcej, dla laika różnice pomiędzy staroobrzędowcami a prawosławiem ponikonowskim są często niedostrzegalne. Dotyczą one m.in. ksiąg liturgicznych (staroobrzędowcy uznają tylko księgi wydane przed 1654 r., ewentualnie ich dokładne przedruki lub odpisy, a wierni prawosławni księgi „poprawione” po 1654 r., zgodne z greckimi oryginałami), składania palców do żegnania się (staroobrzędowcy żegnają się dwoma palcami, a prawosławni trzema), kierunku procesji dookoła cerkwi czy ilością powtórzeń „Alleluja” w czasie liturgii. Różnica zachodzi także w sposobie pisania imienia Jezus (staroobrzędowcy – Isus; prawosławni – Iisus), formie krzyża (staroobrzędowcy uznają tylko formę ośmiokończastą, podczas gdy w prawosławiu funkcjonuje również forma czterokończasta) oraz w formie chrztu (staroobrzędowcy dopuszczają wyłącznie chrzest przez trzykrotne całkowite zanurzenie, nigdy zaś przez oblewanie czy spryskiwanie). Natomiast zarówno w Cerkwi prawosławnej jak i w Kościołach staroobrzędowców obowiązuje kalendarz juliański. Świątynie staroobrzędowców nazywa się molennami.
Po ostatecznym zatwierdzeniu reform Nikona przez sobór grecko-rosyjski w 1667 roku, zwolennicy dawnej wiary zostali poddani represjom przez władze carskie i cerkiewne. W efekcie musieli emigrować. Najczęściej wybieranym kierunkiem było terytorium Rzeczpospolitej Obojga Narodów. Dzisiaj staroobrzędowców można spotkać w zasadzie na całym świecie. Głównym ich centrum jest macierzysta Rosja, ale duża liczba mieszka poza jej granicami m.in. w krajach nadbałtyckich, na Ukrainie i Białorusi, w Polsce, Rumunii, Turcji, Finlandii, Niemczech, USA, Kanadzie, Brazylii i w wielu innych.
Rozrzuceni po olbrzymim terytorium i żyjący w odizolowanych grupach staroobrzędowcy podzielili się na kilka odłamów. Za dwa najważniejsze uznawani są popowcy i bezpopowcy. Pierwsi, korzystając z pomocy metropolity serbsko-bośniackiego biskupa Ambrożego, utworzyli w 1846 r. w Białej Krynicy na Bukowinie własną hierarchię cerkiewną. Natomiast bezpopowcy stwierdzili, że Bóg odebrał ludziom sakramenty i jedynym przewodnikiem duchowym może być bezpośrednio Chrystus. Zaczęli zakładać izolujące się od oficjalnych organizacji i oddające się ascezie grupy zwane tołpami. Kult religijny w imieniu bezpopowców sprawuje starik (starzec; jest osobą świecką) zwany nastawnikiem. Do dziś odłam ten nie ma własnej hierarchii kościelnej. Czasami bezpopowcy nazwani są filiponami od mnicha Filipa – twórcy tego odłamu starowierców.
Staroobrzędowcy w Polsce
Staroobrzędowcy w Polsce reprezentują odłam bezpopowców. Zjawili się na Suwalszczyźnie w latach osiemdziesiątych XVIII wieku. Dopiero jednak w 1928 r. wyznanie zostało oficjalnie uznane przez państwo jako „Wschodni Kościół Staroobrzędowy nie posiadający hierarchii duchownej”. Przed II wojną światową w Polsce mieszkało około 50 tysięcy staroobrzędowców.
Od 1993 r. polscy staroobrzędowcy sami siebie nazywają „Staroprawosławną Pomorską Cerkwią w Rzeczypospolitej Polskiej”. Obecnie Kościół posiada parafie w Suwałkach, Gabowych Grądach, Wojnowie i Wodziłkach (koło Mrągowa). Liczy około tysiąca wiernych.. Na czele Kościoła stoi Rada Naczelna z siedzibą w Suwałkach. Ma ona za zadanie skonsolidować współwyznawców z terenu Polski, czuwać nad ich życiem religijnym i podtrzymać ich odrębność etniczno-kulturową. W Gabowych Grądach działa zespół muzyczny Riabina, który pielęgnuje tradycyjny rosyjski śpiew ludowy oraz tańce.
W wynik asymilacji, migracji, a także zawierania małżeństw z innowiercami, wiele obrzędów i zwyczajów polskich starowierców obecnie zanikło. Do dziś jednak wierni ściśle przestrzegają zakazu picia alkoholu i palenia tytoniu w pomieszczeniu, gdzie są ikony. Większość z nich zna także język rosyjski. Natomiast współcześnie coraz rzadziej mężczyźni ze wspólnot staroobrzędowych noszą długie brody. Ta długa broda była w przeszłości postrzegana jako warunek wejścia do nieba.
W domach starobrzędowców na honorowym miejscu, na specjalnych półeczkach, stoją (nie wiszą!) ikony, przechowuje się ośmiokończyste krzyże i święte księgi. Zmarłych chowa się ubranych na biało.