Utwór Paula Verlaine’a składa się z trzech strof. Wiersz stanowi obrazowe nawiązanie do sztuki malarstwa XVIII-wiecznego i muzyki tego okresu. Podmiot liryczny zwraca się do adresata przyrównując go do pejzażu:
Dusza twa jest jak pejzaż wyszukany,
Gdzie wdzięcznych masek krążą roje płoche
I bergamasek tłum w pląsy porwany;
Wszyscy w przebraniach, jakby smutni trochę.
Okazuje się jednak, że choć jest to pejzaż ciekawy, nietypowy i przyciągający uwagę, to wszyscy jego uczestnicy ogarnięci są smutkiem. Tańczą (bergamaska to nazwa włoskiego tańca), rozmawiają ze sobą, a ich dialogi krążą wokół tematu miłości i szczęścia. Ich położenie jest jednak tragiczne ponieważ sami nie wierzą w te wartości, wiedzą, że z czasem przemijają:
Sławią miękkimi piosnki swej tonami
Zwycięską miłość i żywot swobodny,
Lecz w szczęście swe nie wierzą, zda się, sami!
Ostatnia strofa najbardziej przyciąga uwagę czytelnika zastosowaniem licznych środków stylistycznych:
Bukiety nut w księżyca blask łagodny
Wplata noc pełna smutku i urody,
W koronach drzew ptaszęce budząc chóry
I w spazm zachwytu zmieniając plusk wody,
Rozbryzgi fontann chłoszczących marmury.
Ten opis przywodzi na myśl obrazy impresjonistów, w których usiłowali oni uchwycić piękno przemijającej chwili. Poeta postanowił zrealizować ten sam zabieg na gruncie poetyckim. Zarówno tytuł wiersza jak i metoda poetycka, którą zastosował Paul Verlaine świadczą o tym, że twórca próbował udowodnić możliwość ukazania ulotności, magii i piękna natury (tutaj blasku księżyca) za pomocą słowa.