Dramat ukazuje bardzo trudną sytuację ludzi przebywających na emigracji. Jeden z bohaterów Mrożka wyjeżdża, by poprawić swój status materialny, drugi – ponieważ doskwiera mu brak wolności i czuje się osaczony przez władzę, inwigilowany. Każdy z nich na swój sposób jest wyobcowany.
Emigracja nie daje żadnemu z bohaterów szczęścia.
XX udaje się zarobić pieniądze i je odkładać – wykorzystuje nawet swojego kolegę, by móc odłożyć jak najwięcej. Staje się ich niewolnikiem.
AA z kolei po wyjeździe na Zachód wpada w marazm, ponieważ realna wolność tak naprawdę odebrała mu skrzydła, choć utrzymuje, że dopiero tutaj je wyprostował. Mówi o nadziei i wolności. XX nie słucha. Zasypia. Dla niego nie ma ideałów. On pragnie wyłącznie napełnić brzuch i mieć pieniądze. To wystarczy, choć czasem i w nim budzą się wątpliwość, po co to wszystko robi, czy ma to sens. Jego „przebudzenie” trwa krótko.
AA czuje się bezradny. Jest człowiekiem samotnym. Pragnąc napisać książkę, popadł w niemoc twórczą – okazuje się, że wyjechawszy na emigrację, uzyskawszy status człowieka wolnego, nie sposób pisać o zniewoleniu.