Na wsi - treść wiersza

siano pachnie snem

siano pachniało w dawnych snach

popołudnia wiejskie grzeją żytem

słońce dzwoni w rzekę z rozbłyskanych blach

życie pola złotolite 

 

wieczorem przez niebo pomost

wieczór i nieszpór

mleczne krowy wracają do domostw

przeżuwać nad korytem pełnym zmierzchu 


nocami spod ramion krzyżów na rozdrogach

sypie się gwiazd błękitne próchno

chmurki siedzą przed progiem w murawie

to kule białego puchu

dmuchawiec


księżyc idzie srebrne chusty prać

świerszczyki świergocą w stogach

czegóż się bać 

 

przecież siano pachnie snem

a ukryta w nim melodia kantyczki

tuli do mnie dziecięce policzki

chroni przed złem

Polecamy również:

Komentarze (0)
Wynik działania 2 + 4 =
Ostatnio komentowane
• 2025-03-08 02:40:40
cycki lubie
• 2025-03-05 14:35:07
bardzo to działanie łatwe
• 2025-03-03 13:00:02
Jest nad czym myśleć. PEŁEN POZYTYW.
• 2025-03-02 12:32:53
pozdro mika
• 2025-02-24 20:08:01