„Między nami nic nie było” to wiersz czterostrofowy. Każda strofa składa się z czterech wersów. Utwór skonstruowany został na zasadzie antytezy, czyli (pozornego) zaprzeczenia. Rozpoczyna się i kończy frazą: „Między nami nic nie było”, która spina całość klamrą poetycką. Wiersz ten pochodzi z roku 1870.
Tematem utworu jest platoniczne uczucie, jakie połączyło dwoje młodych ludzi. Było ono świeże i niewinne – jest tak, jakby swoje odbicie znalazło w pięknie budzącej się do życia przyrody, przywołanej w wierszu. Podmiot liryczny nie jest bliżej nieokreślony. Prawdopodobnie to młody mężczyzna, który próbuje udowodnić sobie (lub kobiecie), że to, co się wydarzyło, nie było miłością.
Trzy pierwsze wersy utworu mówią więc o tym, iż dwoje młodych ludzi nic nie łączyło:
Między nami nic nie było!
Żadnych zwierzeń, wyznań żadnych,
Nic nas z sobą nie łączyło (…).
Kolejne wersy przynoszą zaprzeczenie powyższej tezy – w ten sposób do owego „niczego” podmiot dołącza długą listę zdarzeń i zjawisk:
- „Prócz wiosennych marzeń zdradnych”
- „Prócz tych woni, barw i blasków
Unoszących się w przestrzeni”
- „Prócz szumiących śpiewem lasków”
- „Prócz tych kaskad i potoków
Zraszających każdy parów”
-„Prócz girlandy tęcz, obłoków”
-„Prócz natury słodkich czarów”
-„Prócz tych wspólnych, jasnych zdrojów,
Z których serce zachwyt piło”
-„Prócz pierwiosnków i powojów”.
Zatem, wprawdzie młodzi ludzie nie wypowiedzieli ani jednego słowa na temat łączącej ich miłości, lecz jej zapach unosił się w powietrzu, odbijał w pięknie wiosennej przyrody.
Być może młody człowiek stara się wytłumaczyć samemu sobie, iż między nim a dziewczyną nie doszło do niczego konkretnego, skoro brakło jasnych deklaracji, jednak nie może wymazać jej z pamięci.
Fraza „prócz wiosennych marzeń złudnych” może sugerować, iż podmiot liryczny uważa, że to piękno, czar wiosennej przyrody wywarło na niego nadmierny wpływ – zaczął marzyć o czymś, co nigdy nie istniało lub też nie miało prawa zaistnieć.