„Cudzoziemka” Marii Kuncewiczowej należy do najwybitniejszych osiągnięć prozy realizmu psychologicznego w dwudziestoleciu. Powieść charakteryzuje się przede wszystkim nowatorstwem formalnym. Autorka nie tylko wpisała problematykę książki w szerokie tło współczesnych prądów psychologicznych, zwłaszcza psychoanalizy, ale również podporządkowała im konstrukcję książki. Istotą „Cudzoziemki” jako powieści psychologicznej jest mianowicie budowanie narracji analogicznie do mechanizmów działania ludzkiej pamięci.
Achronologiczność i fragmentaryczność
Przede wszystkim narracja „Cudzoziemki” jest achronologiczna, podobnie jak działanie pamięci, którą uruchamia jakieś skojarzenie (np. widok starej fotografii czy szala babki w salonie Marty). W ten sposób opowiadana historia ulega pokawałkowaniu, a Kuncewiczowej udaje się pokazać niemożność dotarcia do absolutnej prawdy o człowieku. Prawda ta pozostaje zakryta przede wszystkim dla samego zainteresowanego. Okazuje się bowiem, że ludzka pamięć zachowuje jedynie szczątki przeszłości, które następnie scala się w jedną historię.
Oniryczność – muzyczność
Bruno Schulz zauważył w takiej metodzie pisarskiej nie tylko odwzorowanie mechanizmów pamięci, ale również snu. Nie mamy tu do czynienia z prostym zaniechaniem chronologii i pokazaniem historii niejako „od końca”, ale z całkowitym przemieszaniem motywów i wątków. Zasada ta przypomina zatem również sen. Każde zdarzenie staje się osobną całostką, którą można oddzielnie interpretować. Jednocześnie, jak trafnie zwrócił uwagę autor „Sklepów cynamonowych”, historia oddaje wewnętrzne życie bohaterki, dla której najważniejszą wartością jest muzyka. Z tego powodu narracja przypomina także zbiór muzycznych wariacji osnutych wokół jednego tematu.
Tożsamość narracyjna
Można również zauważyć, że Kuncewiczowa buduje w powieści osobowość Róży na zasadzie Ricoeurowskiej „tożsamości narracyjnej”. Życie układa się tu zatem w opowieść, którą bohaterka przedstawia swoim najbliższym tuż przed śmiercią. Dopiero perspektywa śmierci pozwala Róży spoić wszystkie fragmenty w jedną całość i odnaleźć w historii utajony sens.
Freudyzm
Jednocześnie trudno pominąć inspiracje „Cudzoziemki” psychologią głębi. Freudyzm ujawnia się tu na poziomie psychoanalizy, jaką dokonuje autorka na swojej bohaterce. Jednocześnie odbywa się ona w formie przedśmiertnej spowiedzi, a więc stanowi rodzaj autoterapeutycznego seansu, którego efektem jest oczyszczenie. Istotą problemu Róży okazuje się kompleks niższości (termin Freuda), który jak stwierdza J. Kwiatkowski, zostaje rozwiązany dopiero u schyłku życia.