Motyw ruiny
Główną ramą tematyczną sonetu Mickiewicza pt. „Bakczysaraj” jest opis postępującego rozpadu jednego z krymskich pałaców, należących do Girajów (dynastii chanów krymskich). Poeta uchwycił dynamiczny charakter dziejącego się na jego oczach procesu, na co wskazuje zestawienie słów sugerujących następstwo czasowe: „jeszcze” i „już” („Jeszcze wielka, już pusta Girajów dziedzina!”).
Podmiot tekstu opisuje dwa źródła owego powolnego niszczenia: pierwsze z nich to historia, drugie natura. W tekście mówi się, iż ganki i przedsienia były „zmiatane czołem baszów”, a więc wspomina się likwidację Imperium Osmańskiego przez carską Rosję. Z drugiej strony dzieła zniszczenia dokonuje w pałacu natura, która powoli wdziera się do wnętrza budowli.
Mamy tu do czynienia z bardzo istotnym w romantyzmie motywem ruiny. Na jego wagę wskazuje sam poeta, wyróżniając w tekście to słowo drukowaną czcionką.
Figura koła
Utwór posiada uporządkowanie koncentryczne. Od zewnętrza (okien) poeta przechodzi stopniowo do środka pałacu. Jego oczom ukazują się kolejne etapy zniszczeń dokonywanych przez naturę. Domowe sprzęty: sofy, trony i sypialnie („miłości schronienia”) rozkłada szarańcza i chwasty.
Okazuje się, że pałac, będący synonimem tworzonej przez człowieka kultury, jest pochłaniany przez destrukcyjną naturę, która poniekąd przejmuje jej przymioty. Wskazuje na to interesujący epitet pojawiający się w tekście: „różnofarbnych powoju roślina”. Zamiast słowa „różnobarwny” Mickiewicz zastosował neologizm: „różnofarbny”, przesunął jego znaczenie w stronę „farby”, a więc sfery sztuki. Skoro powój jest różnofarbny, to znaczy, że stanowi swoistą syntezę natury i kultury.
Antropomorfizowana przyroda wypisuje na ścianach pałacu słowa „Balsazara”, a więc króla, któremu prorok Daniel przepowiedział upadek. Zniszczenie stanowi tu przeznaczenie, dokonuje się niejako z boskich wyroków. Wreszcie obserwator dociera do centrum pałacu, czyli haremowej fontanny. Jest to jedyny ocalały element budowli. Fontanna, podobnie jak natura podlega antropomorfizacji. Przyzywa bowiem dawną potęgę chanów i urąga ich hańbie.
Filozofia historii
Istotną rolę pełni w utworze Mickiewicza historia, która ujawnia się przez doświadczenie przemijania. Obraz niszczejącego pałacu staje się metaforą upływającego czasu, ale także upadku wielkich mocarstw. Relacja pomiędzy historią i naturą jest tu dwuznaczna. Z jednej strony bowiem natura niszczy wytwory historii, czyli cywilizację. Destrukcji podlega zresztą nie tylko sama budowla, ale także wszystkie symbolizowane przez nią wartości: miłość, potęga i chwała. Z drugiej strony natomiast natura ochrania historię. Fontanna przetrwała bowiem dlatego, że bije w niej źródło.