Stosunek seksualny w świetle nauki katolickiej jest nie tylko zjawiskiem czysto biologicznym, lecz także znakiem komunii duchowej między dwiema osobami. Stanowi integralną część miłości – miłości małżonków. Kościół katolicki odrzuca bowiem możliwość seksu przedmałżeńskiego oraz cudzołóstwo.
Celem zjednoczenia małżonków jest nie tylko przyjemność, ale również dawanie życia. Kościół, uważając płodność za wyjątkowy dar, naucza, że „każdy akt małżeński powinien pozostać sam przez się otwarty na przekazywanie życia ludzkiego” (Paweł VI, enc. Humanae vitae, 11). Oznacza to iż każde współżycie powinno zostać zakończone w sposób naturalny, tj. mężczyzna powinien złożyć nasienie w łonie kobiety. W ten sposób małżonkowie uczestniczą w stwórczej mocy i ojcostwie Boga.
Kościół sprzeciwia się natomiast zaangażowaniu małżonków w intensywne pieszczoty (tzw. petting, necking) z zamiarem osiągnięcia orgazmu, jeśli nie są one częścią aktu płciowego. Grzech ten określany jako onanizm małżeński albo wzajemna masturbacja.
Katolicka etyka seksualna nie neguje regulacji poczęć, ale podkreśla, że pragnienie odsunięcia w czasie przyjścia na świat dzieci nie powinno wypływać z egoizmu, lecz z poczucia odpowiedzialności za przyszłego członka rodziny. Owa regulacja poczęć obejmuje okresową wstrzemięźliwość oraz metody oparte na samoobserwacji i odwoływaniu się do okresów niepłodnych. Nie jest natomiast zezwoleniem na antykoncepcję.
Kościół nie nakazuje żadnego konkretnego ułożenia podczas aktu małżeńskiego; pozycja jaką małżonkowie zajmują podczas współżycia jest tylko i włącznie ich osobistym wyborem. Odrzuca natomiast seks oralny, gdyż taki sposób zbliżenia nie jest zgodny z naturą, tzn. nie wiąże się z nim przekazywanie życia.
Katolicka etyka seksualna potępia rozwiązłość seksualną, masturbację, prostytucję, pornografię oraz gwałt jako wykroczenia przeciwko czystości.