Życie ludzkie jest święte, ponieważ od samego początku domaga się <<stwórczego działania Boga>> i pozostaje na zawsze w specjalnym odniesieniu do Stwórcy, jedynego swego celu. Sam Bóg jest Panem życia, od jego początku aż do końca. Nikt, w żadnej sytuacji, nie może rościć sobie prawa do bezpośredniego niszczenia niewinnej istoty ludzkiej. (Kongregacja Nauki Wiary, instr. Donum vitae, Wstęp, 5.)
Aborcją nazywa się sztuczne przerwanie ciąży, które polega na usunięciu płodu z łona matki za pomocą metod farmakologicznych lub medycznych. Konsekwencją aborcji jest uśmiercenie płodu.
Aborcja, podobnie jak eutanazja, stanowi w nauce Kościoła katolickiego wykroczenie przeciwko piątemu przykazaniu „Nie zabijaj”, które zakazuje zabójstwa bezpośredniego i zamierzonego. Jest bowiem zamierzonym zabójstwem niewinnego człowieka. Grzech ten dotyczy zarówno samego zabójcy, jak i tych, którzy dobrowolnie współdziałają w zabójstwie. W przypadku aborcji winne są zatem wszyscy Ci, którzy formalnie współdziałają w przerwaniu ciąży, tj. zarówno lekarz (lekarze), jak i matka. Kościół nakłada automatyczną karę ekskomuniki za to przestępstwo przeciw życiu ludzkiemu.
Embrion w nauce Kościoła jest uznawany za osobę od chwili poczęcia, co oznacza, że przysługują mu wszystkie prawa, które przysługują istocie ludzkiej, w tym prawo do życia. Jest to prawo niezależne od poszczególnych jednostek, od rodziców, od społeczeństwa bądź państwa. W swoim poglądach Kościół powołuje się m.in. na fragment z Księgi Jeremiasza:
Zanim ukształtowałem cię w łonie matki, znałem cię, nim przyszedłeś na świat, poświęciłem cię (Jr 1, 5).
Kościół odrzuca i potępia wszystkie względy eugeniczne (czyli zagrożenia obciążeniami dziedzicznymi i nieuleczalną chorobą u mającego się urodzić dziecka) jako usprawiedliwienie aborcji. Złem moralnym w katolickiej nauce społecznej jest każde spowodowane przerwanie ciąży, bez względu na okoliczności.
Kościół przyjmuje jednak możliwość diagnostyki prenatalnej, jeżeli szanuje ona życie i integralność embrionu i płodu ludzkiego, czyli innymi słowy prowadzi ona do jego ochrony i leczenia, a nie do przerwania ciąży.
Za odpowiednik aborcji Kościół uznaje także niszczenie embrionów ludzkich poza organizmem matki, np. w laboratoriach.